Mieszka z rodzicami. Wyzwania związane ze wspólnym rodzicielstwem

Wielu młodych ludzi czuje się zmuszonych do pozostania w domu z rodzicami, czy to z powodu problemów finansowych, czy też dlatego, że nie chcą mieszkać sami. W rzeczywistości jednak to pozornie praktyczne rozwiązanie nie jest tak racjonalne, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Warto zauważyć, że w Europie prawie co drugi obywatel w wieku od 18 do 34 lat mieszka w domu swoich rodziców. W Rosji statystyki pokazują, że tylko jedna trzecia populacji dzieli przestrzeń życiową z rodzicami. Oczywiście problemy gospodarcze, które utrzymują się w większości krajów WNP nie pomogą w zmniejszeniu tej liczby.

Mimo pozornych korzyści, mieszkanie z rodzicami ma wpływ na młodego człowieka, który jest jeszcze w trakcie kształtowania swojej osobowości. Oczywiście są rodziny, w których dzieci i rodzice dobrze się dogadują i nie czują się naruszani. Częściej jednak ta symbioza powoduje wiele problemów problemy psychologiczne. Przyjrzyjmy się kilku najczęściej spotykany Sytuacje, które wymagają specjalistycznej pomocy.

Zależność

Często dorosłe dzieci mieszkają z rodzicami tylko dlatego, że mają z nimi bolesną, zależną relację. Rozwijają się, gdy dziecko pełni ważną funkcję w rodzinie, więc rodzice nie mogą i nie chcą pozwolić mu odejść. Na przykład w rodzinie, w której ojciec jest alkoholikiem, dziecko przejmuje odpowiedzialność za opiekę nad matką, pomagając jej uniknąć krytycznych sytuacji. Jako dziecko, często wyolbrzymia potrzebę swojej interwencji. W tym stan psychiczny może utknąć na długo, bo czuje, że ojciec zabije matkę bez niego i że on umrze. Ten stan rośnie i rozwija się wraz z nim. Jako dorosły, jeśli uda mu się opuścić dom, odczuwa poczucie winy i niepokój. Jednak gdy uświadamia sobie, że został wykorzystany przez swoich rodziców, rozpoczyna się etap gniewu.

Obroną przed tymi uczuciami jest morał, że powinien służyć rodzicom, gdyż są to najbliższe osoby w jego życiu.

Oczywiście ojciec alkoholik nie jest konieczny do powstania związku współuzależnionego. Wdowy, samotne matki często rodzą "dla siebie", a potem nie pozwalają swoim dzieciom wejść w dorosłość. Śmiertelnie boją się bycia porzuconym i niechcianym. Nie sposób wyjaśnić im błędności ich osądu.

rozmowy z rodziną

Rodzina jest twierdzą

Dorosłe dzieci często mieszkają z rodzicami po prostu dlatego, że jest to wygodniejsze, bezpieczniejsze i ekonomicznie bardziej opłacalne. Większość z tych rodzin jest bardzo zżyta. Świetnie się razem bawią i nikt nie czuje się marginalizowany czy niekochany. Dorosłe dziecko (najczęściej kobiety) ma jednak inny problem - perspektywy na życie osobiste są raczej niewyraźne, a chęci na nie nie ma zbyt wiele. Dobrze jest być z rodzicami: nakarmią cię, ulitują się, wesprą... Dlatego w ogóle nie chcą żyć w oderwaniu od rodziców.

Osoby z tego typu uzależnieniem wykazują również brak zaufania do świata. Dopiero w domu czują się naprawdę swobodnie. Takie postawy są bardzo trudne do przełamania. Biorąc za przykład własną rodzinę, dziewczyna odrzuci zalotników, wierząc, że żaden z nich nie stworzy tak samo silnej rodziny.

Inkubator rodzinny

Często dzieci dorastają i zakładają własne rodziny, ale pozostają z rodzicami (dziadkami) lub wprowadzają się do nich po urodzeniu dziecka. Z praktycznego punktu widzenia działanie jest uzasadnione, ale z psychologicznego punktu widzenia zachowanie jest z gruntu złe. Zazwyczaj inicjatorką przeprowadzki jest kobieta z rodziny zastępczej, która nie czuje się wystarczająco kompetentna w sprawach macierzyństwa i dlatego potrzebuje wsparcia rodziców. Co więcej, nie czuje, że ma niezbędne zaufanie do rodziny, którą stworzyła.

Mąż w tym przypadku albo musi być posłuszny autorytetowi starszego pokolenia, tak jak jego żona, albo opuścić rodzinę. Dlatego nie należy mieszkać z rodzicami.

Rozpoznaj siebie w jednym z opisów? Świadomość jest właściwym sposobem aby naprawić sytuację. Następnie dowiemy się, dlaczego nie należy mieszkać z rodzicami i co "Powikłania" jest obarczona.

Niechęć do starzenia się (lub dorastania)?)

niechęć do dorastania

Mieszkając z rodzicami, młodzi ludzie utknęli na pewnym etapie rozwoju osobistego. Dziś społeczeństwo kultywuje ideę bycia wiecznie młodym: ludzie w każdym wieku noszą młodzieżowe ubrania, chodzą na dyskoteki. W połączeniu z życiem w domu rodzicielskim, wszystko to sprawia, że czujesz się jak nastolatek. Często zapewniają o tym sami nastolatkowie: "Nie chcę mieszkać z rodzicami, bo nie czuję się dorosły".

Brak odpowiedzialności

Mieszkanie z rodzicami pozwala im przejąć odpowiedzialność za wiele drobnych, codziennych spraw: mycie naczyń, płacenie rachunków za media. Niektórzy ludzie potrafią nawet zrzucić odpowiedzialność za niepowodzenia w życiu osobistym na swoich bliskich.

Poczucie bycia potrzebnym

Ważne jest, aby każdy był potrzebny. Dla jednych priorytetem jest postawa bliskiej osoby, dla innych postawa przyjaciół. Inni wolą szukać tego uczucia w związku z osobami, które nigdy ich nie porzucą ani nie zdradzą. Często scenariusz rozwija się w następujący sposób: jeden z domowników przyjmuje rolę potrzebującego, drugi przyjmuje rolę przymusowego ratownika. W ten sposób oboje zaspokajają swoją potrzebę bycia potrzebnym.

Przedmiotem drugiego scenariusza jest lęk przed samotnością. W razie kłopotów nie ma nikogo, kto mógłby pomóc. Mieszkanie z rodzicami jest gwarancją bezpieczeństwa.

Spokój ducha i pewność siebie

Rozmowa z mamą

Wielu rodziców od dzieciństwa wmawia swoim dzieciom, że nie poradzą sobie bez nich, bo są zbyt słabi i niewspierający. W rezultacie dzieci zaczynają czuć, że potrzebują wsparcia rodziców 24 godziny na dobę. Tworzenie komfortu psychologicznego może wydawać się błogosławieństwem, ale to właśnie wyjście ze strefy komfortu jest ważne dla pełnego rozwoju osobowości.

Brak własnego życia

Jeśli osoba dorosła mieszka w domu swoich rodziców, to nadal jest dla nich dzieckiem. Nie ma nic do powiedzenia i jest zmuszony do całkowitego podporządkowania się woli rodziców. Ma to niezwykle negatywny wpływ na rozwój osobisty, ponieważ nie ma możliwości podejmowania własnych (nawet błędnych) decyzji.

Nieznajomość siebie

Człowiek, widząc siebie oczami swoich rodziców, nie jest zdolny do adekwatnej oceny własnych działań. Nie potrafi traktować siebie poważnie, często żyje umysłami bardziej doświadczonych rodziców i często nie potrafi pozbierać się z własną grabą. W efekcie jednostka kształtuje stabilną samoocenę, która uniemożliwia jej znalezienie ciekawego zawodu lub hobby.

Brak umiejętności komunikacyjnych

Brak umiejętności społecznych jest głównym problemem w przypadku mieszkania z rodzicami. Kobiety często unikają poważnych związków z tego powodu. To samo dzieje się w pracy: "dziecko" identyfikuje szefa jako mamę lub tatę, a zespół jako rodzinę, więc znalezienie wspólnego języka ze współpracownikami może być niezwykle trudne.

Co należy zrobić w tym przypadku?

odwiedziny u rodziny

Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie: "Czy chcę mieszkać z rodzicami??" Pomyśl o wyprowadzce i wyobraź sobie życie na własną rękę. Zastanów się, jak to będzie i co to będzie wymagało. Na przykład, aby wynająć własne mieszkanie, potrzebujesz pieniędzy. Jeśli pensja nie jest wystarczająca, należy poszukać pracy, która pozwala na opłacenie mieszkania. Ważne jest, aby zrozumieć, jak zacząć żyć niezależnie na własnych zasobach.

Zdecydowałeś, że nie możesz mieszkać z dala od rodziny i płacić własnego czynszu. Nie zniechęcaj się. Możesz dzielić mieszkanie z dziewczyną, wprowadzić się do ukochanej osoby, jeśli wcześniej nie miałeś na to odwagi, albo wreszcie znaleźć lepiej płatną pracę.

Jeśli nie jesteś jeszcze w stanie zrealizować swoich planów, dobrym pomysłem może być rozpoczęcie od małego. Na przykład urządzić swój pokój tak, jak się chce, zacząć jeść osobno od rodziców, partycypować w kosztach własnych mediów. Można też założyć zamek w drzwiach, jeśli rodzice mają zwyczaj wchodzić bez pukania. W takim razie pomyśl o zakupie lub czasowym wynajmie mieszkania.

Jeśli Ważne jest, abyś to zrobił wyjaśnij rodzicom, że nie robisz tego, ponieważ są oni dla ciebie niekorzystni lub przeszkadzają ci w życiu osobistym. Zrozumieją, że chcesz się nauczyć samodzielności.

Nowożeńcy w domu rodziców

Życie z teściową

Oczywiście wiele młodych rodzin woli mieszkać z rodzicami niż wynajmować cudze mieszkanie. Oszczędność kosztów może być tego warta, ale istnieje ryzyko konfliktów w rodzinie, zwłaszcza jeśli mieszkają w małym mieszkaniu z rodzicami. Kolejny rozwój fabuły również nie jest zbyt korzystny dla młodej pary: przyzwyczajają się do pomocy starszych, co spowalnia pełny rozwój ich życia rodzinnego.

Jednocześnie psychologowie uważają, że największej krzywdy należy się spodziewać po kobietach - matce, teściowej, szwagierce. Są bardziej skłonni do potwierdzania swojego znaczenia poprzez współlokatorów i wpływania na ich relacje, nastroje i środowisko domu. Dlatego warto unikać "trójkątów rodzinnych". Od kobiety, która czuje się zbędna, z pewnością nie można oczekiwać niczego dobrego. Niech będzie pewna, że tylko tego chce dla młodej pary.

W tym przypadku na życie nowożeńców nie będzie miał wpływu jeden mężczyzna: ojciec/teściowa czy szwagier. Jeśli więc nie kupiliście jeszcze własnego mieszkania i jeździcie tylko w odwiedziny do rodziców, to jak nauczyć się dogadywać??

Porady psychologów

kłótnie z krewnymi

Młode rodziny potrzebują własnej przestrzeni - zarówno emocjonalnej, jak i fizycznej. Warto więc pomyśleć o zakupie mieszkania i wyprowadzce od swoich bliskich. Jednak w przypadku mieszkania z rodzicami należy przestrzegać następujących zasad, aby w jak największym stopniu uniknąć konfliktu interesów.

Dla par, które mieszkają z rodzicami istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać przed wprowadzeniem się do mieszkania:

  1. Poszanowanie prywatności. Nowożeńcy powinni mieć przynajmniej swój własny pokój, w którym mogą robić co chcą. Należy to wyjaśnić rodzicom w taktowny sposób. Pokój powinien być w całkowitym władaniu Młodej Pary, nie mogą w nim przebywać inni lokatorzy ani ich rzeczy.
  2. Nie pozwól, aby rodzice angażowali się w Twoje relacje z mężem/żoną. Małżonkowie mogą się później pogodzić, ale w duszach rodziców pozostaje nieprzyjemny osad. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy młodzi ludzie mieszkają z rodzicami i babcią, która interesuje się wszystkim.

W domu teściowej

Sytuację komplikuje tu fakt, że są dwie gospodynie, które a priori rozpoczynają rywalizację. Teściowie podświadomie szukają wad w synowej, która dopiero co wkroczyła na rodzinną ścieżkę. W tej sytuacji ważne jest, aby małżonek stanął po stronie żony w momencie konfliktu między matką a żoną. W tym przypadku, widząc, że syn wspiera żonę, teściowa będzie musiała znosić młodą kobietę w domu, a nawet, w pewnym sensie, zaprzyjaźnić się z nią.

W domu teściowej

Życie z rodzicami

Tutaj wydawałoby się, że wszystko nie jest takie straszne, bo kobiety nie mają się czym podzielić. Często jednak można usłyszeć od młodych kobiet: "Mieszkam z rodzicami i mężem, ale marzę o tym, by wkrótce wprowadzić się do własnego mieszkania". Dzieje się tak dlatego, że rodzice, zwłaszcza matka, często wywierają presję na nowożeńców i ingerują w ich związek. Gorzej dla zięcia, który czuje się w obcym domu, jak w klatce... Jest dorosłym człowiekiem, który musi żyć zgodnie z zasadami panującymi w domu przepisy dotyczące właścicieli w domu. Jego żona może po prostu nie rozumieć jego uczuć, bo dla niej wszystko jest na porządku dziennym.

Co należy zrobić w tym przypadku? Ważne jest, aby żona dała ukochanemu trochę wolności: możliwość robienia tego, co uważa za stosowne w domowym schemacie rzeczy. Albo zbesztać je za źle postawione buty lub źle powieszone ręczniki w łazience.

Artykuły na ten temat