Film "sprzymierzeni": recenzje, fabuła, aktorzy

Nagrodzony Oscarem twórca światowej sławy arcydzieł "Forrest Gump" i trylogii "Powrót do przyszłości" po raz kolejny zaskakuje swoich fanów. Jego poprzedni film, "The Walk", nie zdobył żadnej z ważnych kinowych nagród nagrody i nominacje Przy całej swojej ambicji. Podobny los spotkał wydany w 2016 roku "Allied. Stylowy, ale szczerze słaby szpiegowski dramat wojenny o kanadyjskim agencie specjalnym, który podejrzewa swoją żonę o bycie zdrajcą w środku II wojny światowej, z oceną IMDb: 7.10 ma mieszane recenzje. Film "Sprzymierzeni" skłonił wielu do myślenia, że Robert Zemeckis traci panowanie nad sobą. Zdarzyło się w przeddzień premiery rozłamu w rodzinie Pitta i Jolie pomógł dramatowi wojennemu opłacić się w box office, ale większość widzów i krytyków wyraziła niezadowolenie z chęci autorów taśmy do idealizmu we wszystkich. Reżyser starał się stworzyć nieskazitelną sielankę, której zniszczenie powinno było wstrząsnąć widzami. Ale rezultatem jest niewiarygodny melodramat z nieszczęśliwym zakończeniem.

sojusznicy film 2016 r

Historia

Akcja filmu "Sprzymierzeni" (2016) rozgrywa się w 1942 roku, kiedy to kanadyjski pilot Max (Brad Pitt) ląduje w Maroku z misją sabotażową. Otrzymuje polecenie zlikwidowania nowo przybyłego ambasadora Niemiec. Marianne (Marion Cotillard), doświadczona agentka specjalna ruchu oporu, pełni rolę jego łącznika w operacji. Po zakończeniu misji bohaterowie ewakuują się do Wielkiej Brytanii, biorą ślub i mają dziecko. Mija rok, Max zostaje poinformowany przez swoich przełożonych, że Marianna najprawdopodobniej jest oszustką i szpiegiem. Jeśli nie uda się tego obalić, Max musi osobiście udzielić nagany swojej żonie. Jeśli odmówi wykonania rozkazu, naturalnie zostanie zdrajcą i stanie przed sądem.

Wielu recenzentów Sprzymierzeńców (2016) zauważa, że dzieło Zemeckisa oparte jest na prawdziwej historii miłosnej dwóch szpiegów, którzy spotykają się podczas operacji mającej na celu wyeliminowanie niemieckiego urzędnika. Film może więc pretendować do miana realistycznego, ale pod względem dokładności historycznej opowieść o pracy służb wywiadowczych jest raczej wątpliwa, niektóre epizody mogą wywołać jedynie sarkastyczny grymas u oglądających.

film sojusznicy recenzje

Poza utartymi szlakami

Jednym z podstawowych kanonów hollywoodzkiego filmu fabularnego jest to, że każdy projekt powinien jak najbardziej zbliżyć się do głównego konfliktu, który ma zostać rozwiązany w punkcie kulminacyjnym. Dlatego prolog jest tradycyjnie zarezerwowany na 10-15 minut, jakkolwiek ciekawy. Jak mówią recenzje, film "Sprzymierzeni" lekceważy tę zasadę. Dopiero w połowie dwugodzinnego filmu twórcy ośmielają się powiedzieć widzom, że główna bohaterka może być szpiegiem, a jej mąż będzie musiał albo uniewinnić żonę, albo ją zdemaskować i wyeliminować, jeśli oszust okaże się nazistowskim agentem. Krytycy zwracają uwagę, że wypróbowani twórcy, reżyser Robert Zemeckis i scenarzysta Steven Knight - znany z A Vice to Export - świadomie podejmują się tego śmiałego eksperymentu.

Zabawa z paralelami fabularnymi

Dlaczego twórcy filmu złamali wszystkie tradycje Hollywood? Wielu recenzentów uzasadnia swoją decyzję w recenzji "Sprzymierzonych" stwierdzeniem, że twórcy nie mogli odmówić sobie przyjemności odtworzenia atmosfery Maroka w 1940 roku, wysławianej wcześniej w legendarnym filmie wojennym "Casablanca". Zemeckis i Knight chętnie bawią się w podobieństwa fabularne, mimo że oba filmy opowiadają zupełnie inne historie. Na domiar złego, najpierw starają się przekonać widzów w szczerości uczuć głównych bohaterów, a następnie poddają ich testom. Choćby z tego powodu w pierwszej godzinie trwania projektu szczegółowo opisują spotkanie Maxa i Marianne, początki ich romansu. Oczywiście, jest trochę pościgów i strzelanin, ale i tak pierwsza połowa projektu to raczej naturalna, melodramatyczna historia miłosna niż opowieść akcji o brawurowej dywersji.

sojusznicy film 2016 recenzje

Zdumienie i protest

Niestety, jak zauważają krytycy w przeglądy filmów `Allies` - pomysł Knighta i Zemeckisa zawodzi z bardzo banalnego powodu. Cotillard i Pitt są bardzo atrakcyjni, uroczy, najbystrzejsi wykonawcy, ale w ogóle nie ma między nimi romantycznej iskry. O ile twórcy filmu starają się przekonać widzów o pasji swoich bohaterów, ich wysiłki wywołują zdumienie i wewnętrzny protest. Główni aktorzy filmu "Sprzymierzeni" (2016) starali się bezbłędnie wcielić w swoje postacie na ekranie, ale z trudem im się to udało. Cotillard utrzymywała tajemniczy wyraz twarzy, trudno było widzowi powiedzieć, co w tym czasie myślała, jakie uczucia jej towarzyszyły. Brad Pitt wyglądał jak upolowany królik, jakby bał się rozwścieczonej Angeliny Jolie. To raczej nie jest twarz dzielnego harcerza i weterana pilotażu. Tłumaczenie "Sprzymierzeńców" (2016) przez krajowych aktorów dubbingowych nie ratuje sytuacji.

W efekcie pierwsza część filmu nie zawodzi dzięki umiejętnemu przeniesieniu marokańskiej egzotyki, a druga nie ma wystarczająco dużo czasu ekranowego, by objąć wszystkie zwroty akcji pełnoprawnej historii szpiegowskiej z mnóstwem nieprzewidywalnych zwrotów akcji, intrygującą konfrontacją "złych" i "dobrych" bohaterów.

sojusznicy film 2016 w języku rosyjskim

Paradoks

Druga godzina filmu sprowadza się do gorączkowych prób odnalezienia przez głównego bohatera osób, które znają prawdziwą Mariannę i które mogą obalić lub potwierdzić oskarżenia wobec jego żony. Marianna tymczasem zachowuje niewzruszony spokój; złoczyńcy nie robią nic wybitnego. Jest w tym na pewno pewna intryga, przy czym autorzy z powodzeniem rozcieńczają dialogi scenami akcji. Ale i tak wiadomo, że obraz mógłby okazać się wielokrotnie bardziej fascynujący, gdyby twórcy pierwotnie przedstawili Mariannę jako podwójną agentkę i spróbowali skupić się na konfrontacji kochających się bohaterów, jak w "Panu i Pani Smith". Wielu recenzentów zastanawiało się, dlaczego Marianna została początkowo przedstawiona jako wojowniczka i zawodowy szpieg, skoro później występuje jedynie jako troskliwa matka i skromna gospodyni domowa. I nie ma absolutnie żadnej różnicy, czy ogląda się Allies (2016) po rosyjsku, czy z oryginalnym podkładem głosowym - wrażenie nie zmienia się ani w jedną, ani w drugą stronę.

najlepsze filmy 2016 sojusznicy

Przegrana w okrucieństwie

Zakończenie odzwierciedla pogląd na II wojnę światową, który raczej nie przypadnie do gustu naszym rodakom. Spójrzmy prawdzie w oczy, Allies, ze swoimi niekończącymi się kawiarnianymi bójkami, eleganckimi strojami i innymi atrapami cywilizowanego społeczeństwa, wyraźnie przegrywa pod względem realizmu i brutalności z arcydziełami radzieckiej i rosyjskiej kinematografii o II wojnie światowej. Tam bohaterowie nie wychodzą z okopów, stawiają czoła hordom najeźdźców, giną męczeńską śmiercią za ojczyznę, a nie uczestniczą w binge party z muzyką, tańcami i skrzynkami piwa. Zemeckis pokazuje wojnę tych, którzy schowali się za kanałem La Manche, podczas gdy nasi przodkowie walczyli bohatersko pod Moskwą, Leningradem, Stalingradem.

sojusznicy film 2016 aktorzy

Krytyka

Trudno zaliczyć Sprzymierzeńców (2016) do czołówki filmów ze względu na mieszane recenzje, jakie zebrał od krytyków. Na Rotten Tomatoes ma wynik 60% na podstawie 250 recenzji od ekspertów filmowych, co daje mu ocenę 6 na 10 możliwych. Na podstawie 45 recenzji użytkowników serwisu Metacritic film uzyskał ocenę 60% na 100.

To powiedziawszy, The Allies nie można też nazwać najgorszym projektem filmu wojennego, jaki kiedykolwiek powstał. Jego zalety polegają głównie na wysokobudżetowym, drobiazgowym odtworzeniu Londynu i Maroka, ale nie na stworzeniu dramatycznej, mocnej i przekonującej narracji. Temat jest kiepski, jeśli nie prymitywny.

sojusznicy film 2016 tłumaczenie

Wizualizacje są na najwyższym poziomie

Jedyną rzeczą, na którą widzowie nie dadzą się nabrać, jest spektakl. Robertowi Zemeckisowi udało się wyeksponować wszystkie walory klasycznego filmu akcji: wybuchające bomby i pociski, spadające samoloty, pościgi, strzelaniny, konfrontacje wręcz, stylowe kostiumy, urzekającą scenografię i naturalne filmowanie. I nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu dać się rozproszyć uroczemu dobremu wyglądowi i żywiołowemu aktorstwu kreatywnego duetu - Pitta i Cotillard. Ale po obejrzeniu filmu dramatycznie wzrasta przekonanie, że Pitt ze swoim heroicznym wyglądem pasuje do bardziej niejednoznacznych czy wręcz "złych" bohaterów, jak ci grani w "Fight Clubie" czy "Inglourious Basterds".

Artykuły na ten temat