Zadowolony
Chcesz wiedzieć, co jest prawdziwe "Oldschool"? Do tej pory wszyscy przyzwyczaili się, że komputery to wszechstronne urządzenia, które mają ładny interfejs graficzny i potrafią zrobić prawie wszystko. W tym oglądanie filmów w Internecie. Ale na początku lat 90. (a właściwie przez całą dekadę) nie było nawet aluzji do Internetu. A komputery mogły być obsługiwane tylko przez specjalnie przeszkolonych i wyszkolonych ludzi. Chcesz wiedzieć jak wyglądały komputery z lat 90-tych?? Możemy ci pokazać i opowiedzieć.

Ostatnie lata ZSRR. Komputery są rzadkością
W czasach sowieckich komputery były używane tylko w dużych firmach i szkołach. Każdy chyba pamięta pierwszą "Korwety" и "Iskry", które próbowaliśmy zaprogramować zaciskając zęby. Warto zauważyć, że wtedy ZSRR nie miał prawie żadnego własnego rozwoju. Ten sam "Corvette" była dokładną repliką komputera Yamaha. I nie dotyczyło to tylko komputerów PC, ale także oprogramowania. Około 1985 roku w szkołach zaczęto uczyć programowania w Pascalu. Jednak nie wszystkie szkoły posiadały komputery zdolne do jego uruchomienia. I tak szkolenie było rozproszone.
Mimo to, wielu ludzi potrafiło pracować z komputerami. Podstawowa wiedza to. Ale nie było z nich żadnego pożytku. Sprawy zaczęły się poprawiać w kierunku lat dziewięćdziesiątych. To właśnie wtedy w wielu instytucjach pojawiły się komputery. I możesz doskonalić swoje umiejętności na nich. Ale to nie było wszystko. Prawdziwy "boom komputerowy" a po pierestrojce stało się to wielkim wydarzeniem. To ciekawy okres w historii, o którym będziemy teraz mówić.

Wczesne lata 90. Pojawiły się pierwsze komputery PC do użytku domowego
Pod koniec lat 80. komputery były używane tylko w fabrykach. Używano ich do prowadzenia księgowości, baz danych i tego typu rzeczy. a potem masowo zaczęto używać komputerów produkcji radzieckiej. Na przykład taka maszyna "Iskra 1030". Ten komputer był zgodny z IBM i jak wszystkie stare komputery z lat 90-tych nie uruchamiał się z dysku twardego, tylko ze specjalnej dyskietki 3,5". Tak, to też było. Jednak w 1991 r "Iskry" zaczęły być masowo wypierane przez zagraniczne maszyny oparte na pierwszych "Pentiumy", , które były taktowane z częstotliwością 33 MHz!) i znał obsługę zestawu instrukcji MMX.
Te komputery były już w stanie uruchomić się z dysku twardego i miały nawet jakieś pozory karty graficznej. I to one jako pierwsze pojawiły się w domach ich użytkowników. Ale lwia część tych maszyn weszła do użytku domowego znacznie później. Kiedy zaczęli być na emeryturze. Komputery z lat 90-tych, których zdjęcia zamieszczamy w tym felietonie, są bez wątpienia znane osobom w wieku 30+... To było przecież spełnienie marzeń. Nawet jeśli nie było wtedy fajnych zabawek. Ale nawet najprostsze majsterkowanie było dla dzieci zupełnie uzależniające.

Połowa lat 90. Ewolucja komputerów
Do 1995 i 1997 r. Pulpity przybrały już mniej lub bardziej znajomy wygląd i są gotowe do wciągania gier. Były one jednak bardzo drogie i nie wszyscy użytkownicy mogli sobie na nie pozwolić. Jednak w tym czasie na komputerze pojawiły się pierwsze gry z lat 90. Wśród nich legendarny Doom, rasy m.in "Formuła 1" i legendarny "Siatkówka plażowa". To było niesamowite przeżycie dla dzieciaków w latach 90. Jednak, aby uruchomić komputer i chociaż coś zagrać, trzeba było wykonać wiele bardzo skomplikowanych. Ale było warto. Teraz nie ma żadnego "lamusy", choć gry poprawiły się jakościowo. O rozgrywce nie można jednak powiedzieć zbyt wiele. Stare zabawki były pod tym względem zdecydowanie lepsze.

Pierwsze właściwe zabawki
Mniej więcej w tym samym czasie na komputer ukazały się pierwsze gry strategiczne z lat 90. A wśród nich są m.in. legendarni "Bohaterowie" (część pierwsza). Była to turowa gra strategiczna, która doprowadzała wszystkich do szału. W tamtych czasach ludzie nie mieli pojęcia, że tak prosta zabawka może być tak ciekawa i wciągająca. Oczywiście komputery w latach 90-tych nie mogły zapewnić odpowiedniej wydajności i poziomu grafiki. To dlatego okres rozkwitu "Bohaterowie" pojawił się w trzeciej odsłonie franczyzy, która została wydana na początku lat 2000. Nowe części są produkowane do dziś. Ale tego rodzaju ciekawej rozgrywki już nie ma. Są tylko fajne grafiki. A zasady klasycznej strategii są już dawno zapomniane. I to jest smutne.

Koniec lat 90. Rozkwit komputerów
Około 1998-1999 r. Na rynku zaczęły pojawiać się zaawansowane modele komputerów oparte na procesorach AMD Duron, Sempron i Pentium III. To wtedy użytkownicy zaczęli rozumieć, co znaczy prawdziwy komputer. Pojawiły się pierwsze prawdziwe karty graficzne, a ilość pamięci RAM mogła wynosić nawet gigabajt (dla najdroższych modeli). Oczywiście w tych okolicznościach na PC zaczęły pojawiać się lepsze gry strategiczne z lat 90. Wśród nich jest druga część "Bohaterowie" - unikalne turowe gry strategiczne. Była też Diuna i wiele innych strategii z wyższej półki. Wtedy użytkownicy siedzieli przed swoimi komputerami w nocy, walcząc z komputerem o zamek lub budując swoją infrastrukturę.

Powstanie legendarnych gier
Komputery lat 90-tych (zwłaszcza późnych) stały się tak potężne, że powstały tak kultowe gry jak pierwszy Wolfenstein, Medal of Honor czy Red Alert (pierwsza część). To wszystko było niezwykłe i magiczne. W końcu nikt nigdy nie wyobrażał sobie, że te bezużyteczne kawałki sprzętu (jak niektórzy myśleli) mogą być tak zabawne i ekscytujące. Pod koniec lat 90. komputery stały się bardziej powszechne, ale nadal były bardzo drogie. I nie wytrzymują porównania z nowoczesnymi maszynami. Ale To dobrze. Przecież technologia nie stoi w miejscu i jest ciągle udoskonalana. Ale w tamtych czasach nawet premiera kiepskiego Wolfensteina była wydarzeniem na skalę światową. Dla dzieci w tamtych czasach.
początek lat 2000. Poprawa wydajności
Komputery z początku XXI wieku niewiele przypominały swoich braci z lat 90. Potrafili już współpracować z duże ilości informacji, Możliwość odtwarzania gier i treści multimedialnych. Posiadały również zdrową powłokę graficzną, która sprawiała, że interakcja z komputerami była jeszcze przyjemniejsza. MS-DOS, Windows 3.11, 95, a nawet 98 "Windows" były teraz dziwnym anachronizmem. Komputery z lat 90. miały jednak swój urok. Było tam pewne ciepło i "lamplight". Wiele osób pamięta zapewne magiczny dźwięk, jaki wydawał pierwszy Pentium czy 386, gdy się uruchamiał. W zasadzie, jeśli dobrze poszukasz, nadal możesz znaleźć takie komputery na rynku wtórnym. Jednak nie są one już przydatne. Choćby po to, by wykorzystać je jako pomniki.
Wniosek
Staraliśmy się więc poczuć nostalgię i przypomnieć sobie stare, dobre czasy. Komputery w latach 90-tych to epoka. A ci, którzy go złapali, nigdy nie zapomną tej jazdy i emocji, które dostali w pracy z tymi fajnymi samochodami. Teraz to już historia. To jest epoka. I szkoda, że tak szybko się skończyło. Było coś czarującego w tych dniach. Nowoczesne komputery też kiedyś staną się rzadkością. Ale to już zupełnie inna historia.