Przeglądarka vivaldi: opinie użytkowników, plusy i minusy instalacji

Technologia internetowa rozwija się dziś bardzo szybko. W związku z tym twórcy przeglądarek internetowych nie pozostają w tyle i starają się optymalizować swoje przeglądarki pod kątem najnowszych urządzeń i instalacji systemy operacyjne. Niewielu jest takich, którzy wprowadzają zupełnie nowe oprogramowanie próbując konkurować z takimi gigantami jak Chrome czy Mozilla. Jednym z najciekawszych ostatnich osiągnięć jest przeglądarka Vivaldi. Opinie użytkowników na temat nowego oprogramowania, które można znaleźć w Internecie, są wyraźnie podzielone. Widać jednak, że jest więcej osób, którym nowa przeglądarka przypadła do gustu, mimo jej pewnych niedociągnięć. Tak powinno być, bo nie da się zbudować czegoś naprawdę dobrego, nie popełniając błędów.

Przeglądarka Vivaldi: pierwsze spojrzenie

Po pierwsze, oprogramowanie jest bezpośrednim potomkiem osławionej i bardzo popularnej przeglądarki Opera, ponieważ jej głównym twórcą i inspirującym liderem był Jon Stefenson von Techner, który był kiedyś szefem działu СЕО Opera Software. Odszedł z firmy w 2011 roku, by stworzyć własną markę Vivaldi, pod którą powstała nowa przeglądarka. Nie jest wcale zaskoczeniem, że wiele elementów wzornictwa zostało zapożyczonych z Opery. Sądząc jednak po recenzjach najnowszej wersji przeglądarki Vivaldi, wygląda ona znacznie ciekawiej niż jej poprzedniczka, działa znacznie szybciej i ma kilka dość nietypowych funkcji, nieobecnych w podobnych produktach programowych.

Pobierz instalator bezpośrednio z oficjalnej strony dewelopera, a lokalizacja użytkownika i system operacyjny zostaną zdefiniowane automatycznie. Zaraz na stronie pobierania pojawi się propozycja pobrania przeglądarki Vivaldi w języku rosyjskim (sama strona jest również zrusyfikowana). Instalacja powinna zająć kilka minut. Opcje nie mogą być zmienione (z wyjątkiem ustawienia korzystania z przeglądarki nie dla jednego, ale dla wszystkich użytkowników komputera). Proszę zwrócić uwagę wersja przeglądarki Vivaldi, która stała się popularna to 2.0, ale ta sama oficjalna strona oferuje również najnowszy build jako modyfikację 2 do instalacji.2.

Grupowanie kart według zawartości i tematu

Przy pierwszym uruchomieniu programu od razu widać, że mamy do czynienia z czymś w rodzaju "Opery".

Przynajmniej wygląd interfejsu z paskiem bocznym i panelem ekspresowym jest echem wyglądu Opery. Ale kiedy zaczynasz pracować z przeglądarką, zauważasz wiele niezwykłych rzeczy. Po pierwsze i najważniejsze, możliwość grupowania zakładek według tematu, treści lub jakkolwiek chcesz. Recenzje przeglądarki Vivaldi sugerują, że można po prostu przeciągnąć jedną kartę na drugą, a grupowanie zostanie utworzone automatycznie bez udziału użytkownika.

Alternatywnie można po prostu zaznaczyć wszystkie strony i pogrupować je za pomocą menu PCM. Najechanie kursorem na grupę spowoduje wyświetlenie wszystkich miniatur. Sama grupa jest zachowana nawet przy wyjeździe z programu. Jest to przydatne, jeśli po uruchomieniu przeglądarki otwierasz ostatnią kartę (lub grupę) zamiast panelu Express. Strony w grupie również otwierają się bardzo szybko.

Szybki dostęp do ustawień i poleceń

Szczególną uwagę należy zwrócić na recenzje przeglądarki Vivaldi dotyczące dostępu do podstawowych ustawień i poleceń. Zastosowanie filtrów, szczególnie podczas wpisywania hasła wyszukiwania, pozwala szybko przeskoczyć do potrzebnej opcji, nawet jeśli nie wpisaliśmy jeszcze całego słowa lub nazwy. Podobno ta technologia została zapożyczona również od Opery.

Inną ciekawą funkcją przeglądarki jest możliwość wywołania filtra poleceń za pomocą klawisza F2, co pozwala na wywołanie dodatkowych narzędzi, takich jak menedżer zadań (przeglądarka monitoruje ruch przychodzący i wychodzący).

Wybór najlepszego trybu widoku dla Twoich stron

Kolejną ciekawą nowością jest możliwość wyboru trybu widoku wielostronicowego. Recenzje przeglądarki Vivaldi potwierdzają, że możesz ustawić widok tak, aby kilka otwartych kart (stron) było wyświetlanych w widoku miniatur w jednym głównym oknie przeglądarki.

Aby się przełączyć, zaznacz wiele zakładek z wciśniętym klawiszem Ctrl, a następnie naciśnij przycisk na dole i wybierz wymagany tryb. W razie potrzeby użyj menu głównego lub przycisku z ikoną aparatu na dolnym panelu, aby wykonać zrzut ekranu.

Sterowanie za pomocą gestów

Ta funkcja nie jest nowa, ale jest bardzo ciekawa. Główną różnicą w stosunku do Chrome i Firefox jest to, że nie trzeba instalować żadnych wtyczek, aby korzystać z tej funkcji.

Ale liczba obsługiwanych operacji nadal pozostawia wiele do życzenia, ponieważ nie ma jeszcze wielu podstawowych gestów. Wygląda jednak na to, że możemy mieć tylko nadzieję, że liczba gestów będzie z czasem rosła.

Tworzenie notatek

Wreszcie, przeglądarka ma wbudowane narzędzia do szybkiego sporządzania notatek. Jednocześnie do tworzonej notatki można łatwo dodać zrzuty ekranu, określić datę i godzinę utworzenia, dołączyć pliki itp. д. Sami twórcy mówią jednak, że narzędzie to jest dalekie od doskonałości i że trzeba włożyć coraz więcej pracy w jego rozwój. Mimo to, funkcja ta może być bardzo przydatna dla wielu użytkowników.

Dostosowanie do wtyczek

Warto też zauważyć, że twórcy przeglądarki Vivaldi wymyślać koło, Staraliśmy się jednak zrobić wszystko, aby w pełni dostosować nasze oprogramowanie do wszelkiego rodzaju dodatkowych rozszerzeń, które można było zainstalować w dokładnie taki sam sposób, jak w każdej innej popularnej przeglądarce. Chodzi o to, że dość elementarne jest zintegrowanie z tą przeglądarką absolutnie wszystkich wtyczek, przeznaczonych do użycia w tym samym Chrome.

I w ogóle, według większości ekspertów i użytkowników, przeglądarka "Vivaldi" łączy w sobie szybkość "Opery" i możliwości silnika Chromium, który do tej pory jest niedościgniony.

Wady najnowszej przeglądarki Vivaldi

Jeśli chodzi o słabe strony nowej przeglądarki, to nie są one liczne, ale istnieją. Największym zarzutem jest na przykład to, że mimo stosunkowo szybkiego dostępu do wszystkich cech i funkcji przeglądarki, dopracowanie jej jest problematyczne, ponieważ wszystkie niezbędne czynności związane z rozmieszczeniem przycisków, przełączników i kontrolek w interfejsie zajmują dużo czasu.

Niektórzy użytkownicy skarżyli się, że przeglądarka jest żałośnie pozbawiona jakiegokolwiek kanału informacyjnego typu Yandex.Zen", które można dostosować do swoich zainteresowań. Strona startowa, jak się okazuje, zmiana jest również niemożliwa, nie mówiąc już o wyłączeniu animacji na stronie tytułowej, co denerwuje wielu niewypowiedzianie. Brakuje synchronizacji jako takiej.

Ponadto, jest nieco niejasne, dlaczego deweloperzy odmówili użycia wszystkich znanych klawiszy skrótu i ich kombinacji, i ustawili własną kombinację.

Wreszcie, porównując przeglądarkę Vivaldi do jej przodka, Opery, twórcy nie przewidzieli absolutnie żadnych możliwości korzystania z wbudowanego klienta VPN.

Niemniej jednak, jeśli twórcy będą w stanie popracować nad tymi kwestiami, można śmiało powiedzieć, że przyszłość oprogramowania jest bardzo jasna.