Muzeum ghibli: jak dojechać, krótki opis

Szybki opis

Muzeum "Ghibli" to niesamowity labirynt, z niespodziankami na każdym kroku. Aby wejść na teren, trzeba przejść przez bramę w kształcie najsłynniejszej postaci Totoro. Po wejściu do muzeum "Ghibli", To tak jakbyś był we francuskim zamku. Niektórzy goście komentowali, że jest on podobny do Howl`s Walking Castle.

Na parterze zobaczysz wszystkich znanych bohaterów studia "Ghibli", które są napędzane mechanicznie. Drugi pokój na parterze wygląda jak miniaturowy Luwr. Wchodząc na pierwsze piętro, znajdziesz się w pracowni Hayao Miyazakiego. Oczywiście, to nie jest jego prawdziwe miejsce pracy. Ale twórcy muzeum z zadziwiającą precyzją odtworzyli atmosferę, w jakiej tworzył słynny rysownik.

Na ścianach widnieją szkice komiksów "Hedgehog in the Mist". Hayao Miyazaki jest wielkim miłośnikiem radzieckiej animacji i uważa, że jest to najlepsza kreskówka. W studiu pracuje też prawdziwy artysta, który czasem może obserwować proces powstawania anime.

W dużym, jasnym pokoju stoi pluszowy autobus. Aby dostać się na dach, można wejść po wąskich schodach. Jest najpopularniejszy przedmiot, robot z anime "Niebiański zamek Laputy". Oczywiście, w muzeum "Ghibli" Jest tam sklep z pamiątkami. Można tam kupić figurki ulubionych bohaterów, koszulki, kubki i wiele innych ciekawych rzeczy.

Wystawy

Stałe wystawy na parterze obejmują opowieści o historii animacji, szkice i materiały referencyjne. Zwiedzającym pokazywany jest również cały proces powstawania anime.

Oprócz wystaw związanych z Ghibli, reprezentowane są także inne studia animacji. Znajduje się tam również kino "Saturn", gdzie goście mogą oglądać krótkie animowane kreskówki. Oprócz sklepu z pamiątkami, jest też księgarnia i kawiarnia.

Historia stworzenia

Planowanie muzeum sięga 1998 roku. Budowa rozpoczęła się w marcu 2000 roku, a oficjalne otwarcie nastąpiło 1 października 2001. Hayao Miyazaki sam wymyślił projekt muzeum, rysując szkice do obu swoich animowanych dzieł. Budynek jest w stylu europejskim, a sam animator chciał, aby muzeum było częścią jego ekspozycji.

Hayao Miyazaki i jego przyjaciel Isao Takahata założyli w 1988 roku tytułowe studio. Studio, a później muzeum, zostało nazwane na cześć włoskiego samolotu, ponieważ Miyazaki był zafascynowany lotnictwem od najmłodszych lat. Przy okazji, po japońsku nazwę wymawia się jako "Jiburi". Choć samo studio radzi, by wymawiać je jako "Ghibli".

Park-muzeum posiada kolekcję wszystkiego najlepszy, to jest w samym studio. Twórcy postarali się nie tylko o ciekawe zwiedzanie, ale także o oddanie atmosfery, w jakiej powstają arcydzieła anime.

Recenzje

Każdy, kto odwiedził muzeum w Tokio, był pod wielkim wrażeniem. To tak jakby zostali przeniesieni w świat fantazji i stali się bohaterami swoich ulubionych anime. Zwiedzający mówią, że trudno jest dostać bilety z powodu bariery językowej. Wielu jest też zawiedzionych, że nie można robić zdjęć eksponatom. Ale to nie czyni wizyty w tym pięknym miejscu mniej fascynującą.

Zwiedzający mówią też, że bariera językowa nie stanowi problemu, bo przy wejściu każdy otrzymuje broszury w języku angielskim. Jest nawet pokój zabaw dla dzieci do 12 lat. Odwiedzający w każdym wieku będą mogli cieszyć się wciągającym, animowanym doświadczeniem.

Muzeum "Ghibli" w Tokio - marzenie wszystkich fanów studia i kultury anime. Dziennie może go odwiedzić maksymalnie 2400 osób, a w samym parku jest miejsce dla 600 zwiedzających. To wszystko jest stworzone dla wygodnej rozrywki. Wewnątrz nie wolno fotografować, więc można w pełni zanurzyć się w magicznej atmosferze i cieszyć się nią, a nie musieć ekranizować swój telefon, aby oglądać eksponaty.

Muzeum jest nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Przypomina labirynt, w którym odwiedzający spotykają swoich ulubionych bohaterów. Lekki kłopot z zakupem biletu jest warty wycieczki do tego magicznego miejsca.