Jak zmarł kobyakow: przyczyna śmierci, biografia, życie osobiste, zdjęcia

Jak zginął Kobyakow? To pytanie, które wciąż dręczy wielu fanów tego utalentowanego kompozytora i wykonawcy. Arkadiusz był słynnym szansonistą, śpiewakiem, autorem muzyki. Odszedł u szczytu swojej kariery, w kwiecie wieku. Z tego artykułu dowiemy się o jego biografii, życiu osobistym oraz o przyczynie jego śmierci.

Dzieciństwo i młodzież

O tym, jak zginął Kobyakow, wciąż dyskutuje wielu jego fanów. Nikt nie spodziewał się ani nie mógł sobie wyobrazić, że stanie się to tak wcześnie i tak nagle.

Muzyk urodził się w Niżnym Nowogrodzie w 1976 roku. Jego matka pracowała w fabryce zabawek, a ojciec był starszym mechanikiem w zajezdni ciężarówek. Duży wpływ na osobowość artysty miała babcia, która pielęgnowała u wnuka miłość do muzyki i kształtowała jego wyobrażenia o życiu.

Talent młodego Arkadiusza został zauważony po raz pierwszy zwrócił uwagę nauczycielka przedszkola. Przekonała jego rodziców, by posłali dziecko do specjalistycznej szkoły z nastawieniem na edukację muzyczną.

W wieku 6 lat został uczniem kapeli chóralnej w Niżnym Nowogrodzie. Bohater naszego artykułu kształcił się w klasie fortepianu.

W podsumowaniu

Przyjaciele i koledzy z klasy, którzy wciąż dyskutują, dlaczego zginął Arkadiusz Kobyakow, mówią, że był pogodnym i towarzyskim chłopcem. Wcześnie znalazł się pod wpływem skorumpowanego gangu ulicznego. Młody człowiek był z natury gorący i chuligański. To doprowadziło do jego pierwszego wyroku więzienia.

Niedoszły muzyk spędził trzy i pół roku w kolonii wychowawczej w Ardatowie. Jego celem było dla nieletnich przestępcy.

Kolejnym ciosem była śmierć ojca w 1993 roku, na krótko przed jego uwolnieniem.

Druga kadencja

Po wyjściu na wolność bohater naszego artykułu postanowił kontynuować edukację muzyczną. Mimo karalności udało mu się dostać do Państwowej Filharmonii Akademickiej im. Mścisława Rostropowicza w rodzinnym Niżnym Nowogrodzie.

Nie udało mu się jednak ukończyć studiów. Powodem było nowe przestępstwo, które popełnił w 1996 roku. Tym razem Kobyakow trafił do zwykłej kolonii dla dorosłych przestępców. Za rozbój dostał sześć i pół roku.

Mówiąc o przyczynach śmierci Kobyakova, ci, którzy znali go bliżej, uważają, że więzienie mogło znacznie pogorszyć jego stan zdrowia, przyczyniając się do tego, że jego życie było tak krótkie.

Na początku swojej kariery

Jego karalność nie ograniczyła się do dwóch kar pozbawienia wolności. W 2002 roku otrzymał wyrok czterech lat więzienia za oszustwo, a w 2008 roku został skazany na pięć kolejnych lat więzienia na podstawie tego samego artykułu.

Za każdym razem, gdy przebywał w więzieniu, Arkadiusz większość wolnego czasu poświęcał na tworzenie muzyki. To właśnie w więzieniu powstały prawie wszystkie jego piosenki.

Jego najbardziej aktywne zainteresowanie muzykowaniem pojawiło się, gdy po raz trzeci znalazł się w więzieniu. To było w obozie "Południowa". Podczas czterech lat pobytu w więzieniu nagrał kilkadziesiąt piosenek, a do najpopularniejszych z nich nakręcił nawet siedem teledysków.

Wkrótce młody performer o niespokojnym losie stał się znany daleko poza kolonią karną. Kochali go fani chanson w całym kraju, którzy do dziś są zdumieni krótkim życiem artysty i chcą wiedzieć, dlaczego Arkadiusz Kobyakow zginął.

Jego pierwszy album

Ponownie zwolniony w 2006 roku bohater naszego artykułu zaczął rozwijać się twórczo poza kolonią karną. jego występy na przyjęciach i w restauracjach cieszyły się popularnością, a Arkadiusz stał się znanym szantażystą. Historie mówią, że bossowie kryminalni nawet rezerwowali go po swoich spotkaniach.

Po czwartym pobycie w więzieniu Kobyakow nadal aktywnie pisał muzykę i piosenki. W 2011 roku wziął udział w wielkim koncercie dla więźniów, na którym wystąpił razem z popularnym tiumeńskim szansonistą Jurijem Kostem.

W tym samym czasie ukazał się jego pierwszy album. Ma wymowne imię "Dusza więźnia". Z czasem wydał jeszcze kilka płyt. Najsłynniejsze z nich - "Konwój", "Moja dusza", "Wybrane", "Najlepsza".

Popularność

Po wyjściu z więzienia na początku 2013 roku, Arkadiusz był już popularnym muzykiem. W tym czasie zdążył już zdobyć miłość fanów chanson, którzy do dziś nie mogą zrozumieć, że Kobyakow zmarł tak nagle i tak wcześnie.

Jego najpopularniejsze kompozycje to "Wyjazd o świcie", "Wiatr", "Żaba", "Ja będę wiatrem", "A nad obozem zapanowała noc", "Don`t Call Me" i wiele innych.

Można powiedzieć, że szczytem jego popularności był solowy występ w klubie w stolicy "Butyrka", które miało miejsce 24 maja 2013 roku, tuż po jego uwolnieniu. Klub był pełen fanów.

Po tym sukcesie artysta wyruszył w ogólnopolską trasę koncertową. Wielokrotnie występował w Petersburgu, rodzinnym Niżnym Nowogrodzie, Irkucku, Tiumeniu i wielu innych dużych miastach.

Nierzadko zdarzało się, że Kobyakow nagrywał duety z innymi znanymi chansonistami. Na przykład piosenka "Spójrz w moją duszę" wystąpił z Grigorijem Gierasimowem, a kompozycja "Ach, gdybyśmy tylko wiedzieli" - z Aleksandrem Kurganem.

Życie osobiste

Dlaczego Kobyakow umarł?? To tragiczne pytanie, które wciąż dręczy wiele osób bliskich muzykowi. Pomimo tego, że znaczną część swojego świadomego życia spędził w miejscach nie tak odległych, nigdy nie był samotny w wolności.

W 2006 roku, kiedy Arkadiusz zaczął występować na imprezach i przyjęciach firmowych, poznał Irinę Tukhbaevą. Związek młodych ludzi szybko stał się całkiem poważny, dziewczyna zgodziła się zostać żoną zyskującego popularność muzyka.

W 2008 roku para powitała na świecie syna, Arsenija. Szansonista wielokrotnie przyznawał w wywiadach, że dzieci i rodzina zawsze były jednym z jego priorytetów w życiu. Kiedy więc ponownie trafił do więzienia, rozłąka z bliskimi była dla muzyka prawdziwą męką.

Przez lata Kobyakov poświęcił kilka pełnych pasji piosenek swojej ukochanej. Przyjaciele i bliscy znajomi twierdzą, że szansonista był bardzo przywiązany do swojej rodziny. Zamierzał być dobrym ojcem dla Arsenija, ślubując, że czwarta kadencja będzie jego ostatnią.

Rzeczywiście, po wyjściu na wolność w 2013 roku ostatecznie zerwał wszelkie więzi ze światem przestępczym. Od tego czasu postawił rodzinę i pracę twórczą w centrum swojego życia i poświęcał im cały swój wolny czas.

Los jednak zadecydował inaczej. Arsenij, podobnie jak jego ojciec, wcześnie nauczył się, co w życiu oznaczają straty. Już w wieku 5 lat musiał zmierzyć się z tak poważną tragedią. Jedyne, na co liczy jego matka w przyszłości, to znalezienie małej pociechy w serdecznych i lirycznych piosenkach, które zostawił mu ojciec.

Śmierć

Na co zmarł piosenkarz Kobyakow, wielu jego fanów wciąż nie wie. Było to tak nagłe, że większość ludzi nie mogła w to początkowo uwierzyć.

Ostatni rok życia muzyk spędził z rodziną, pogrążony w pracy twórczej. Zamieszkał w małym miasteczku Podolsk pod Moskwą i nadal pisał piosenki i muzykę, występując na wszelkiego rodzaju koncertach, spotkaniach twórczych i imprezach rozrywkowych. Był on w tym czasie bardzo popularnym rodzimym szantymenem. Sławy i sukcesów zazdrościło mu wielu kolegów po fachu.

Najprawdopodobniej muzyk napisałby jeszcze wiele serdecznych kompozycji, gdyby nie jego nagła śmierć. We wczesnych godzinach 19 września 2015 roku odszedł Arkadiusz. Stało się to w jego własnym mieszkaniu. Wszyscy natychmiast zaczęli szukać przyczyny śmierci Kobyakowa.

Kanonier miał zaledwie 39 lat, więc jego śmierć wywołała wiele pytań. Obawy, które początkowo pojawiały się, gdy przyjaciele i krewni dyskutowali o przyczynach śmierci Kobyakowa, wkrótce okazały się prawdziwe.

Spowodowane przez krwotok wewnętrzny. Otwarcie nastąpiło z powodu wrzodów żołądka, na które artysta cierpiał od kilku lat. Kilka kar pozbawienia wolności i burzliwa młodość mocno nim wstrząsnęły zdrowie. To właśnie doprowadziło do zbliżającej się tragedii. Można powiedzieć, że muzyk odszedł u szczytu swojej popularności. Przygotowywał się do nagrania nowych płyt, regularnych koncertów i występów.

Pogrzeb

Sposób, w jaki zmarł Kobyakow, jak nagle to się stało, oszołomił wielu jego fanów. Pożegnanie artysty odbyło się w Podolsku. Został jednak pochowany na cmentarzu w rodzinnym Niżnym Nowogrodzie. Na grobie znajduje się duża fotografia z napisem "Pamiętamy. LOVE. Żałoba".

Muzyk znalazł miejsce ostatecznego spoczynku w pobliżu masywnego dębu, łatwego do zauważenia z autostrady. Dla fanów jego twórczości nie będzie więc żadnym problemem znalezienie miejsca pochówku popularnego szantymena.

Warto zaznaczyć, że wokół śmierci muzyka pojawiło się wiele spekulacji wszelkiego rodzaju plotki. Jego powiązania ze światem przestępczym były zapowiedzią nadchodzących wydarzeń. Niektórzy twierdzili, że Arkady mógł skrzyżować ścieżki z poważnymi ludźmi. Według innej wersji przedstawiciele podziemia byli bardzo niezadowoleni, że porzucił on swoją mroczną przeszłość i postanowił poświęcić swoje życie wyłącznie twórczości.

Nie ma jednak żadnych wiarygodnych informacji na poparcie tych teorii. Więc oficjalny raport kryminalistyczny nie powinien być kwestionowany. Lekarze jednoznacznie stwierdzili, że muzyk zmarł z przyczyn naturalnych. Wrzód żołądka jest na tyle poważnym schorzeniem, że przez długi czas uniemożliwiał mu tworzenie i cieszenie się spokojnym życiem rodzinnym.