Trylogia głębia, autorstwa s. Łukjanienki.: "labirynt odbić", "fałszywe lustra", "przezroczysty witraż"

Zapewne każdy fan twórczości rosyjskiego pisarza science fiction Siergieja Łukjanienki "Głębokość" Sync by YYeTs.net. Po prostu przepiękna seria książek, która przypadnie do gustu nawet najbardziej wybrednemu miłośnikowi sci-fi. Nie warto więc przejść obok nich obojętnie, a już szczególnie nie dla fanów cyberpunku.

Legendarna trylogia

Na początek trylogia.. "Głębokość" Sergey Lukyanenko stał się jednym z pierwszych przedstawicieli gatunku cyberpunk w literaturze rosyjskiej. Zdobyła ona wielu fanów wśród graczy, hakerów i osób, których praca związana jest z komputerami. Jednak nawet czytelnicy z niewielką wiedzą na temat komputerów (a w czasach, gdy powstawały książki, było ich znacznie więcej niż teraz) nadal z przyjemnością zagłębiali się we wspaniały świat stworzony przez utalentowanego pisarza.

Sergei Lukyanenko

Pierwsza część trylogii to "Labirynt refleksji" - została wydana w 1997 roku. I niemal natychmiast stał się rarytasem - cały nakład, jak i kolejne osiem, zostały zmiecione w zaskakująco krótkim czasie. Zrozumiałe, że fani byli spragnieni sequela. I widzieliśmy to... Część druga - "Fałszywe lusterka" - trafił na półki sklepowe dwa lata później, w 1999 roku. Książka stała się równie popularna jak pierwsza. Została ona opublikowana w sumie dziesięć razy! I została przetłumaczona na język czeski i polski. Ale trzeci nie był już tak ekscytujący. "Witraż przezroczysty" nie stała się pełnoprawną powieścią, a raczej nowelą. Fabuła nie była tak mocna i rzeczywiście główny bohater zniknął, a jego towarzysze zostali odsunięci na dalszy plan. Ogólnie rzecz biorąc, książka nie była tak powiązana z poprzednimi, jak oczekiwali tego czytelnicy. Ale zyskał też pewną popularność.

Czym jest głębokość?

Jak już wspomniano, gatunek "Głębiny" Łukjanienko to cyberpunk. Co oznacza, że świat fikcyjny musi być ściśle związany z przez komputery lub wirtualnej rzeczywistości.

Ukochana dylogia Leonida

I tak jest. Zwykły rosyjski programista, Dmitrij Dibenko, nigdy nie miał do czynienia ze strzałem w dziesiątkę. Czasem medytował, przekupiony nowomodnymi prądami buddyjskimi. Sporadycznie brał lekkie leki na rozluźnienie. I kiedyś stworzył mały program, który miał pomóc mu się wyciszyć po ciężkim dniu pracy, odciąć od świata. Tyle, że miało ono mały efekt uboczny - uruchomione na dowolnym komputerze sprawiało, że człowiek wierzył, że wszystko co dzieje się na ekranie jest prawdą. Tak pojawił się Deptuła - wirtualny świat, w którym mógł się znaleźć każdy, kto ma chociaż najsłabszy komputer. Komunikacja przez internet stała się naprawdę żywa. A gry stały się niesamowicie realistyczne - mikstury lecznicze smakowały dobrze, a wraz z pojawieniem się specjalnych kostiumów, rany zaczęły boleć.

Oczywiście władze uchwaliły wiele ustaw i przepisów ograniczających wolność w Głębokiem. Ale dżin był już poza butelką i nie było sposobu, by go z powrotem wciągnąć.

Witamy w Deeptown

Głębia wyniosła internet na zupełnie nowy poziom. Teraz był żywy. Każdy serwer to cały świat, a jego realizm i kompletność zależy tylko od tego, ile wysiłku i czasu włożył w niego twórca. Ale pośród wielu światów wznosi się Diptown, miasto, które jest centrum Głębi. Nigdy nie śpiące miasto, do którego każdego dnia przybywają miliony ludzi z całego świata. Co więcej, niektórzy po prostu tu mieszkają, wyrywając się z Deeptown do rzeczywistości na kilka godzin dziennie lub nawet mniej.

Nic dziwnego, że można tu mieszkać w wytwornej rezydencji lub zamku, ucztować na najlepszych potrawach i robić wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy. I całkowicie zapomnieć o odrapanym jednopokojowym mieszkaniu i pustej lodówce, które czekają w rzeczywistości. Wiele osób tak robi.

Trylogia Deeptown

Są tu przedstawiciele wszystkich zawodów: artyści, policjanci, programiści, ładowacze, prostytutki, włamywacze, sprzedawcy, barmani i wielu innych. Jednak tym, który wyróżnia się na tle pozostałych są nurkowie. Większość ludzi nie wierzy w nie, uważając je za piękną legendę. A sami nurkowie starają się nie afiszować ze swoimi umiejętnościami. Ale są. Ludzie, którzy nie do końca mogą uwierzyć, że to jest prawdziwe. I z tego powodu, zdolny do odejścia w każdej chwili, kręcący się ogon, znajdujący dziury w z najbardziej godnych zaufania systemy zabezpieczeń, omijając setki profesjonalnych programistów, administratorzy systemu, oprogramowanie antywirusowe i zabezpieczające. Oczywiście na ich usługi jest duże zapotrzebowanie. I nawet fakt, że ich usługi są bardzo drogie nie odstrasza klientów. Nie ma wśród nich biedaków. Ale samych nurków jest bardzo mało - jeden na wiele tysięcy zwykłych użytkowników. Są one tematem trylogii Siergieja Łukjanienki "Głębokość".

Labirynt refleksji

Bohaterem książki jest Leonid. Mieszka w małym mieszkaniu w St. I mieszka w Diptown. Tak, kupno całego wielopiętrowego domu nie jest tu tanie. Ale Leonid może sobie na to pozwolić, jest nurkiem. Jego usługi są bardzo pożądane i hojnie opłacane. Prawda, ryzyko jest niebagatelne - wykradając niektóre tajemnice można zginąć w rzeczywistości.

Labirynt refleksji

Jednak pewnego dnia Leonid otrzymuje bardzo nietypowe zlecenie - mężczyzna jest uwięziony w wirtualnej grze. On po prostu siedzi i nie próbuje nic zrobić, albo jest poza grą od kilku dni. To nie jest rzadkość - istnieje specjalny protokół dla takich przypadków. Problem w tym, że osoba ta nie jest podłączona do żadnego komputera, aby zalogować się do sieci. Kim on jest?? To do Leonida należy znalezienie odpowiedzi.

Fałszywe lustra

Książka kontynuuje przygody Leonida, byłego nurka, który, jak wszyscy, w Głębi nagle stracił wszystkie swoje bajeczne moce. Legenda głosi jednak, że gdzieś pozostał jeszcze Mroczny Nurek, który nie tylko zachował wszystkie umiejętności właściwe dla tej specjalnej kasty, ale także rozmnożył się. Niewiele osób wierzy, że on istnieje. Ale też nikt nie potrafi go obalić.

Fałszywe lustra

Co gorsza, w Deeptown znajduje się broń trzeciej generacji. Zabijając go w Głębi, można go zabić również w rzeczywistości. Dokąd to prowadzi? Możliwe, że do śmierci samych Głębin. Ale jego stali mieszkańcy nigdy do tego nie dopuszczą. Jeśli muszą, dokonają rzeczy niemożliwych, a nawet poświęcą swoje życie.

Witraż przezroczysty

W trzeciej książce wielu głównych bohaterów zostało odsuniętych na dalszy plan, a Leonid zniknął zupełnie. Na jego miejsce przyszła Karina, inspektor ochrony Deptuł. Będzie musiała wziąć udział w audycie w wirtualnym więzieniu.

Popularny audiobook

Nie od razu dociera do niej, że na tutejszych więźniach przeprowadzany jest okrutny eksperyment - poprzez nadludzkie cierpienie zostaną oni przerobieni na nurków. Czy Karina będzie w stanie przeciwstawić się systemowi? Będzie w stanie znaleźć ludzi, którzy będą ją wspierać?

Wniosek

Tym samym nasz artykuł dobiega końca. Teraz wiesz więcej o serii książek Siergieja Łukjanienki "Głębokość". Możliwe, że będziesz chciał przeczytać lub ponownie przeczytać te książki, aby odświeżyć swoje wrażenia z dzieł, które czytałeś przez długi czas. No cóż, miłego czytania!

Artykuły na ten temat