"The cask of amontillado": streszczenie i recenzje

Edgar Allan Poe (1809-1849) był amerykańskim poetą i pisarzem, a także główną siłą stojącą za gatunkami mistycznymi, detektywistycznymi i horrorami. Uważany za przedstawiciela amerykańskiego romantyzmu.

Historia "beczka po Amontillado" została napisana w 1846 roku i opublikowana na łamach popularnego amerykańskiego magazynu dla kobiet Godey`s Lady`s Book, w którym, nawiasem mówiąc, ukazało się wiele powieści Poego.

Z natury swojej konstrukcji opowiadanie jest spowiedzią mordercy, historią straszliwej zemsty, którą bohater przygotował dla swojego sprawcy.

Beczka amontillado

W tym artykule przedstawiliśmy podsumowanie, opis i analizę "The Cask of Amontillado", jak również historia tego, jak została napisana.

O historii

Cały tekst napisany jest w pierwszej osobie i stanowi w zasadzie monologową spowiedź niejakiego Montresora, ubogiego szlachcica, który był poniżany i dręczony przez Fortunato. Był natomiast szlachcicem i należał do zamożnej rodziny szlacheckiej. Czytelnik nie ma jednak szansy dowiedzieć się, jakie upokorzenie Fortunato zadał Montresorowi - nie jest to podane w tekście. Możemy więc przypisać bohaterowi również hipochondrię. To jednak sprawia, że ogólny ton opowieści jest jeszcze bardziej mroczny.

Możemy tylko spekulować, gdzie i kiedy odbędzie się to wydarzenie. Równie dobrze mogłaby dotyczyć nienazwanego miasteczka w osiemnastowiecznych Włoszech. Przynajmniej hiszpańskie wino wzmacniane Amontillado zaczęło być produkowane i sprzedawać dokładnie następnie.

Historia pisania

Istnieje legenda, że Edgar Poe napisał to opowiadanie po tym, jak w 1827 roku był pod wrażeniem historii, którą usłyszał w amerykańskiej twierdzy Massachusetts. Pojedynek, który odbył się w Boże Narodzenie 1817 roku pomiędzy dwoma porucznikami Drainem i Messim zakończył się wówczas śmiercią tego drugiego. Żołnierze, którzy chcieli pomścić jego śmierć na Drainie, zwabili go, uprzednio upiwszy, do lochu, przykuli do ściany i zamurowali.

Edgar Allan Poe. Obraz sfotografowany

To jednak tylko jedna z kilku wersji. Istnieją również bardziej prozaiczne doniesienia, że Poe zapożyczył fabułę z opowiadania francuskiego pisarza realisty Honoré de Balzaca, opublikowanego przez tegoż w 1843 roku.

Co do motta rodu, które wypowiada Montresor: "Nemo me impune lacessit!" (w tłumaczeniu z łaciny: "Nikt nie może mnie bezkarnie obrażać!"), prawdopodobnie zostało ono zapożyczone przez pisarza z powieści Fenimore`a Coopera "The Last of the Mohicans", , która ukazała się w 1826 roku.

Jak to zostało napisane "Beczka amontillado"

Wiadomo, że opowiadanie było odpowiedzią na słowa Thomasa Dunna Englisha, amerykańskiego pisarza, poety i polityka. Konflikt rozpoczął jednak sam Poe, który w swoich esejach drwił z Anglika, swojego stałego przeciwnika. Doszło nawet do bójki w styczniu 1846 roku, po której pojawiły się notatki w czasopismach i karykatury literackie obu uczestników.

W końcu English napisał esej pt "1844, czyli Siła S.F.". Wiemy, że fabuła dotyczyła historii zemsty, ale ogólnie czuło się, że to bardzo długi i zagmatwany tekst. Po tym nastąpiło opowiadanie Poe, które było swoistym backlash`em.

Czytelników od razu uderzył szereg odniesień i korespondencji w obu tekstach. Opowiadanie Englisha nawiązywało na przykład do tajnych stowarzyszeń, co znalazło później echo w kontrpowieści Edgara Allana Poe. W nim Fortunato, spacerując po podziemnej galerii, wspomina o swojej przynależności do loży masońskiej - a relacja Englisha również odnosi się do tajnego stowarzyszenia.

Opowiada też o znaku - sokole trzymającym w szponach węża. A w relacji Poego o herbie Montresorów stopa jest deptana przez węża z zębami w pięcie.

Herb Montresora

Ale Edgar Poe parodiuje angielski: gdy Fortunato pyta Fortunata, czy jest Wolnym Masonem, Montresor odpowiada twierdząco i figlarnie otwiera swoje domino, odsłaniając kostium zamaskowanego mężczyzny - długą pelerynę z rękawami i kapturem.

W sumie całą scenę lochu w opowiadaniu Poe można nazwać, choć z pewnym naciąganiem, kopią sceny lochu w "1844" Angielski .

Następnie przechodzimy do podsumowania "Beczka amontillado" Edgar Poe.

Przedmowa bohatera

Opowiadanie, które ze względu na niewielki rozmiar nazywane jest również nowelą, rozpoczyna się od bohatera:

Tysiąc obelg zniosłam od Fortunata bez skargi, ale gdy mnie obraził, poprzysięgam zemstę.

Montresor, z natury wycofany, nie ogłasza swojej decyzji nikomu, nawet napastnikowi, nie daje też poznać, że został skrzywdzony. Planuje jednak zemścić się na nim i starannie przygotowuje swoją zemstę. Bohaterowi wydaje się, że przewidział każdy najmniejszy szczegół, który mógłby pokrzyżować jego plan lub zdemaskować go jako mordercę. Swoje credo określił bowiem w ten sposób:

Miałem nie tylko ukarać, ale ukarać bez żadnego zagrożenia dla siebie. Zniewaga nie zostanie pomszczona, jeśli jej sprawca zostanie ukarany; nie zostanie również pomszczona, jeśli sprawca nie upewni się, że osoba, która ją wyrządziła, wie, kto jest za nią odpowiedzialny.

Swoją zemstę wyznacza więc na czas karnawału, kiedy to wiele osób przechadza się ulicami miasta nierozpoznanych w maskach.

Na ulicach miasta

Kolejnym ruchem mściciela było upewnienie się, że w jego własnej posiadłości nie pozostała żadna służba - dowiedziawszy się od swojego pana, że wróci późno, po prostu się rozpierzchli, również zwabieni karnawałowym festynem.

do lochu

Montresor znajduje Fortunata o zmierzchu - jest on dość mocno podchmielony, ubrany w trykot harlequina i czapkę z dzwoneczkami. Zdoławszy omamić go, że przypadkowo kupił całą beczkę Amontillado (około 500 litrów) i wiedząc, że Fortunato przechwala się swoją reputacją znawcy wina, Montresor zabiera ofiarę do swojego zamku i proponuje jej zejście do lochu, gdzie ma znajdować się cenne Amontillado. Nawiasem mówiąc, to wino było rzeczywiście bardzo drogie w tym czasie - Montresor wiedział, jak skusić Fortunato.

Przez ciągłe wspominanie o pewnym Lucrezim, który mógłby mu pomóc w ocenie rzadkiego wina, i nieskończone zamartwianie się z fałszywą sympatią o zdrowie Fortunato, który kaszle, bohater przyprowadza go do przewidywalnej niecierpliwości i pragnienia wczesnego skosztowania amontillado...

Fortunato i Montresor

Znajdują się więc na samym końcu podziemnych galerii. Fortunato, który po drodze otrzymał od gościnnego gospodarza dodatkową porcję miodu, nie wyczuwając żadnych podejrzeń i nie czując się zagrożony, wchodzi do niszy, którą wskazał mu Montresor. Morderca ma wszystko przygotowane - zarzuca na niego przygotowany łańcuch z zamkiem i przykuwa go do ściany.

Finał

Montresor zbiera wtedy kamienie i robi z nich mur, chcąc zamknąć Fortunata w niszy. Początkowo nie rozumie, co się dzieje, potem szybko trzeźwieje i błaga o uwolnienie. Przez chwilę myśli nawet, że to był żart i śmieje się, chcąc usłyszeć, jak jego pan śmieje się z powrotem. Ale Montresor tylko powtarza jego słowa. Jego słowa odbijają się złowrogim echem. Wreszcie ostatni kamień zostaje umieszczony w ścianie. Uwięziony więzień zostaje uciszony na zawsze. Ostatnie słowa bohatera są następujące:

Podjęłam wysiłek i przytwierdziłam ostatni kamień; pokryłam go wapnem. Do nowej ściany opieram stary kopiec kości. Minęło pół wieku i żaden śmiertelnik ich nie dotknął.

Montresor kończy opowieść łacińskim dictum "W wyścigu requiescat!", co oznacza "Niech spoczywa w pokoju!". Tradycyjnie w katolicyzmie zwrot ten jest skracany "R.I.P." wyryte na miejscach pochówku, nagrobkach i przez mówienie o niedawno zmarłych.

Analiza wg

Mimo że historia koncentruje się wokół morderstwa, nie jest czysto detektywistyczna, bo czytelnik nie znajdzie w niej śledztwa. Więc nie ma sensu porównywać "The Cask of Amontillado" z takimi opowiadaniami Edgara Poe jak "The Stolen Letter" lub "Morderstwo w Rue Morgue".

Skuty Fortunato

Motyw morderstwa może być najbardziej niejasny dla czytelnika. W opowiadaniu jest niewiele lub nie ma ekspozycji, poza kilkoma słowami bohatera. Albo Montresor był naprawdę mocno nękany przez Fortunata, albo wcale, a podejrzany bohater wszystko zmyślił. W każdym razie, to do czytelnika należy spekulacja, do jakiego stopnia Montresor jest urażony. I to jest osobliwość nie tylko opowiadania, ale i narratora.

O bohaterach

Według wielu relacji na "beczka amontillado", wzmianka o "tysiące upokorzeń" bohatera już sprawia, że wygląda on nieco jak szaleniec, jednak rozwaga i przemyślenie jego działań zmniejsza prawdopodobieństwo takiej wersji.

Postać Fortunato również nie została uznana przez kolejnych krytyków za wystarczająco przekonującą. Pozornie koneser dobrych win, podczas podróży przez kamienne galerie Fortunato wypija całą butelkę De Grave, wcale nie taniego francuskiego wina, które podaje mu gospodarz. Nie trzeba dodawać, że takie działanie nie przynosi mu chwały. Powinien był wiedzieć, że jego stan odurzenia nie pozwala mu na wystarczającą ocenę autentyczności amontillado i dlatego zszedł do lochu.

Tym samym, analizując pracę "The cask of amontillado" Należy podkreślić, że wiarygodność pisarstwa obu postaci była mocno kwestionowana przez czytelników. Nie możemy jednak zapominać, że opowiadanie ma formę spowiedzi, czyli jest napisane w pierwszej osobie. Dlatego wszelką nierzetelność można sprowadzić jedynie do osobliwości myślenia i widzenia bohatera.

Powtarzające się tematy. Spowiedź

Ulubionymi tematami Poego są motywy, które omówimy w opisie "The cask of amontillado". Występują one w wielu innych utworach pisarza.

W omawianym opowiadaniu, skonstruowanym na przykład w formie spowiedzi mordercy, pobrzmiewają echa tego urządzenia w twórczości "Czarny Kot", w którym alkoholik opowiada, jak zabił kota, a potem swoją żonę. I ta sama technika w opowiadaniu "The Tell-Tale Heart", w którym monolog głównego bohatera, jak czytelnik może łatwo zauważyć, wyraźnie wskazuje na jego zaburzenia psychiczne.

Pochowany żywcem

Motyw zamurowania ciała występuje w różnych wariantach w dwóch wcześniej wymienionych opowiadaniach. Poe również wykorzystuje ten sam motyw bycia pochowanym żywcem, np. w opowiadaniu "Berenice" (Chociaż scena, w której bohater odkrywa, że Berenice wciąż żyje, sprawdzając ciało przed pogrzebem, została później wycięta, aby zadowolić czytelników, którzy byli zszokowani "przez nadmierne okrucieństwo" dzieła).

В "The Fall of the House of Usher" Lady Madeleine została spuszczona żywcem do lochu i umieszczona tam w trumnie. Wreszcie ten sam motyw pojawia się w opowiadaniu "Przedwczesny pochówek", napisany w 1844 roku, a więc na krótko przed napisaniem "Beczka amontillado".

Literaturoznawcy mają dowody na to, że na opowieści o pogrzebanych żywcem w twórczości Edgara Poe miała wpływ popularna w tamtym czasie historia o Anne Hill Carter, żonie gubernatora Wirginii. Później odkryto, że cierpiała na narkolepsję, której towarzyszyły ataki paraliżu sennego (wówczas nieznane schorzenie). W 1804 roku doznała kolejnego ataku, została uznana za zmarłą i pochowana w rodzinnym grobowcu. W jakiś czas później ktoś usłyszał krzyki dochodzące z grobu. Otworzono trumnę i znaleziono ją pochowaną żywcem. Anna żyła jeszcze 25 lat po tym zdarzeniu. O tym zdarzeniu dużo się mówiło, ale uznano je za mało wiarygodne, gdyż nie zostało oficjalnie zarejestrowane. Mimo to w 1834 roku w gazecie ukazała się historia, która przydarzyła się Annie Hill Carter "Washington Post", i dzięki temu stał się znany jeszcze szerszej publiczności.

Zamaskowany złoczyńca

Motyw maskarady, karnawału i ogólnie strasznego złoczyńcy ukrytego pod maską błazna, czytelnik może spotkać oprócz "beczka Amontillado", w opowiadaniach Edgara Poe "Skok w dal, czyli Osiem Stukniętych Orangutanów", "William Wilson" и "Maska Czerwonej Śmierci".

Jump-skip

W pierwszym z wymienionych utworów krasnoludzki błazen, znieważony przez swego pana-króla, pod pozorem bufonady aranżuje okrutną zemstę, w wyniku której przestępca wraz z orszakiem ginie śmiercią bolesną, a błazen bezpiecznie znika.

Przedstawiliśmy streszczenie, opis i analizę "Beczka amontillado" Edgar Allan Poe.

Artykuły na ten temat