Konflikt w jemenie: przyczyny, etapy, konsekwencje

Konflikt w Jemenie nie jest tak szeroko znany jak działania wojenne w Syrii czy Iraku. Choć była to pełnowymiarowa wojna domowa, która trwała kilka lat, to jednak. Pod koniec 2018 roku wiadomo było, że osiągnięto rozejm, ale potem walki zostały wznowione. W niniejszym artykule omówione zostaną przyczyny konfliktu, jego główne fazy oraz wpływ tej krwawej wojny na politykę światową.

Tło

Sytuacja w Jemenie

Konflikt w Jemenie poprzedzony był powstaniem szyickim. Wszystko zaczęło się w 2004 roku. Szyiccy powstańcy na północy kraju zbuntowali się przeciwko sojuszowi Jemenu z władzami amerykańskimi. Wzywali do przywrócenia teokratycznej monarchii, która istniała w Jemenie Północnym przed przewrotem wojskowym w 1962 r.

W 2009 roku rozpoczęły się aktywne walki. С Z jednej strony Jemen Historia okupowanych terytoriów palestyńskich z udziałem szyitów, a z drugiej strony wojsk Arabii Saudyjskiej i Jemenu. Zabicie przez rebeliantów dwóch strażników granicznych stało się formalnym pretekstem do interwencji sił zbrojnych sąsiedniego kraju, kontrolowanego przez sunnicki rząd, w konflikt.

W 2010 r. ogłoszono rozejm, ale starcia zbrojne zostały wznowione.

Historia Jemenu

Przyczyny konfliktu w Jemenie

Terytorium, na którym znajdował się ten kraj, było pierwotnie uważane za jedną z najwcześniejszych siedzib cywilizacji. Było to miejsce, gdzie znajdowały się starożytne królestwa Ma`in, Khataban, Himyarit i wiele innych. Aby zrozumieć korzenie konfliktu w Jemenie, musimy sięgnąć głębiej do historii państwa.

Na początku VI wieku Jemen znalazł się pod wpływem Królestwa Aksum, co doprowadziło nawet do jego chrystianizacji. Islamski podbój miał miejsce w 628 r. Ustanowiono wówczas rządy osmańskie.

Współczesna historia kraju rozpoczyna się w 1918 roku, kiedy to Jemen Północny uzyskał niepodległość. Książę Muhammad al-Badr, który doszedł do władzy w 1962 roku po śmierci króla Ahmeda. Wojskowi wykorzystali zmianę władzy do przeprowadzenia zamachu stanu. Panująca monarchia została obalona, a w jej miejsce proklamowano Jemeńską Republikę Arabską. Po obaleniu monarchii wybuchła wojna domowa między republikanami a rojalistami, która trwała 8 lat.

Jemen Południowy, który był protektoratem brytyjskim, uzyskał niepodległość w 1967 r. Jej kierownictwo skłaniało się ku Związkowi Radzieckiemu. Przez 20 lat między państwami trwała zacięta walka, której kulminacja nastąpiła w 1990 roku. Jest to ważne Data w historii Jemenu, kiedy to dwa państwa połączyły się w jedną republikę.

Jednak spokój i cisza nie trwały długo. W 1994 roku ponownie rozpoczęła się wojna domowa. Przywódcy byłych Południowy Jemen ogłosił niepodległość, ale "Północnicy" zapobiegł ich próbie secesji, miażdżąc powstanie.

Przebieg konfliktu

Historia konfliktu

Kolejny zwrot w historii konfliktu w Jemenie rozpoczął się po powstaniu husytów, którzy poczuli się upoważnieni do odzyskania dawnej monarchii teokratycznej.

Do lipca 2014 roku przełomowa bitwa o Amran zakończyła się przekonującym zwycięstwem. Walki w Jemenie rozgorzały na nowo, ponieważ rebelianci poczuli się wzmocnieni. We wrześniu, w ciągu zaledwie 5 dni, paramilitarna grupa Ansarallah zajęła stolicę Sany.

Do tego czasu sytuacja w Jemenie zaostrzyła się do granic możliwości. Masowe demonstracje były organizowane przez husytów w całym kraju. Otwarcie wystąpili przeciwko zmniejszeniu przez władze dotacji do produktów naftowych, co doprowadziło do podwojenia cen benzyny. Głównym żądaniem była dymisja rządu, który został otwarcie oskarżony o korupcję.

Wrzesień zapisał się w historii jemeńskiego konfliktu jako miesiąc, w którym siły bezpieczeństwa brutalnie starły się z protestującymi w stolicy Sanie. Opór sił bezpieczeństwa został ostatecznie złamany po dwóch dniach. Rebelianci zajęli kilka dzielnic stolicy, ustawili blokady dróg w całym mieście i zadomowili się na terenie instytucji państwowych.

18 stycznia zajęto kancelarię prezydencką. Następnego dnia zdjęcia z Jemenu przetoczyły się przez wszystkie agencje informacyjne. Dziewięć osób zginęło, a ponad 60 zostało rannych w starciach zbrojnych między siłami bezpieczeństwa prezydenta Abdula Hadiego a Houthisami.

Po zajęciu przez powstańców pałacu prezydenckiego, członek rady politycznej ruchu antyrządowego "Ansar Allah" Hamza al-Husi ogłosił, że rebelianci nie dążą do obalenia urzędującego prezydenta. Starcia z oddziałami osobistej straży prezydenta zostały jednak zainicjowane przez samych członków sił zbrojnych. Rzekomo odmówili przekazania rebeliantom broni z arsenałów znajdujących się w kompleksie pałacowym głowy państwa. Te mieli wziąć dla siebie na przechowanie.

Rezygnacja

21 stycznia 2015 r. prezydent Jemenu Hadi osiągnął wstępne porozumienie z Houthis w sprawie zawieszenia broni. Opublikowano oficjalne szczegóły porozumienia między stronami. Zakładała ona przyjęcie nowej konstytucji, która przekształciłaby Jemen w państwo federalne. Zobowiązał się także do reprezentowania różnych grup na wszystkich szczeblach władzy, m.in. pozwalając Husisom rządzić krajem.

Rebelianci zgodzili się wycofać z zajętych przez siebie obiektów rządowych, uwalniając więźniów, w tym szefa kancelarii prezydenckiej Ahmada Mubaraka.

Następnego dnia rano agencje informacyjne podały kolejną szokującą informację: prezydent Jemenu Hadi złożył rezygnację. Parlament odmówił jednak jego zatwierdzenia. Wcześniej informowano, że dymisję złożyli głowie państwa członkowie rządu. Tymczasowym organem kraju był powołany Komitet Rewolucyjny, złożony z Houthisów.

Rebelianci szturmują Aden w połowie lutego. Prezydentowi udało się uciec po spędzeniu około miesiąca w areszcie domowym. Spotykając się z przywódcami południowych prowincji kraju, oficjalnie ogłosił wycofanie własnego listu rezygnacyjnego.

Interwencja pod wodzą Saudyjczyków

Konflikt zbrojny w Jemenie

Nowa runda konfliktu zbrojnego w Jemenie rozpoczęła się po inwazji sił koalicji arabskiej pod wodzą Saudyjczyków na ten kraj pod koniec lutego 2015 roku. Do sierpnia interwencjoniści zdobyli oparcie w południowych prowincjach, posuwając się zaciekle na północ. Trzon koalicji stanowiły jednostki Sił Zbrojnych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także piechota "Popularne komitety", który stanął po stronie prezydenta Hadiego.

Światowe media relacjonujące konflikt zbrojny w Jemenie informowały o dziesiątkach pojazdów opancerzonych w prowincji Lahj. W marcu rozpoczęła się bitwa o Aden. Koalicja arabska próbowała wyprzeć Husajów, którzy zajęli miasto, co im się udało. Do sierpnia siły wspierające urzędującego prezydenta przejęły pełną kontrolę nad Adenem. Koalicja przejęła również kontrolę nad prowincjami Ed-Dali, Aden, Lahj i Abyan.

We wrześniu Kuwejt przyłączył się do koalicji arabskiej i zaczął masowo wysyłać swoje wojska do udziału w konflikcie w Jemenie przeciwko Husajom.

W maju 2016 roku do walk włączyli się Amerykanie. Wysłali helikoptery i siły specjalne do prowincji Lahj. Na prośbę rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich przybył także oddział wojsk lądowych, który ma wesprzeć saudyjską koalicję. W samej Ameryce nacisk położono na oddziały wysyłane do walki z międzynarodowymi terrorystami, w tym z organizacją "Al-Kaida" (organizacja terrorystyczna zdelegalizowana w Federacji Rosyjskiej). Lotnictwo USA wzięło aktywny udział w konflikcie zbrojnym w Jemenie, przeprowadzając ataki na terrorystów.

Pozycja Houthis poniosła wymierne straty. W połowie 2016 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie oficjalnie ogłosiły wycofanie wojsk ze strefy konfliktu w Jemenie.

Denuncjacja nastąpiła w 2018 r. W kwietniu siły specjalne ZEA wylądowały na wyspie Sokotra, zdobywając ją. Nie było dla nich oporu na archipelagu. W czerwcu koalicja pod wodzą Saudyjczyków rozpoczęła ofensywę na miasto Hodeidah. Szturmowano go przy drugiej próbie.

W grudniu Senat USA opowiedział się za zakończeniem kampanii wojskowej w Jemenie. Przedmiotową uchwałę poparli senatorowie.

Wiadomo, że Mahdi Al-Mashat, szef rady politycznej Houthis, w połowie 2018 roku wysłał oficjalną depeszę do rządu rosyjskiego z prośbą o zaangażowanie w rozwiązanie konfliktu. W efekcie postanowiono nie interweniować w kolejną wojnę na Bliskim Wschodzie.

Zabójstwo Saleha

Wpływ na politykę światową

W 2017 roku w Jemenie wybuchł wielki skandal, w którego centrum znalazł się były prezydent Ali Abdullah Saleh. Kierował krajem od 1994 do 2011 r. Był pierwszą głową Rzeczypospolitej.

Okazją było jego wystąpienie, w którym Saleh oskarżył Houthis o masakrę cywilów. Powiedział też, że nie będzie ich więcej wspierał z tego powodu. Propozycja Saleha była taka, że "Aby odwrócić nową kartę w historii" Jemen. Uważał, że należy przejść do negocjacji z Arabią Saudyjską, aby raz na zawsze rozwiązać konflikt.

Przemówienie wywołało zamieszki w kraju. W szczególności w stolicy Jemenu, Sanie, wybuchły walki między strażą byłego prezydenta a Houthis, w których brały udział nawet czołgi. W walkach zginęło co najmniej 245 osób.

Przeciwnicy Houthis z zadowoleniem przyjęli rozłam w szeregach rywali, po których stronie wcześniej stanął Saleh. Prezydent Hadi odważył się wydać lojalistycznym oddziałom rozkaz rozpoczęcia ofensywy na stolicę.

Wystarczająco dużo czasu, aby siły prorządowe przejęły kontrolę nad większością Sany. Rebelianci przedarli się do rezydencji byłego prezydenta 4 grudnia, ale nie udało się go odnaleźć. Saleh próbował uciec ze stolicy, ale jego samochód został wysadzony na obrzeżach miasta. Sam polityk zginął w kontrolowanej strzelaninie.

Posunięcie Houthis wyraźnie pokazało, jak bezwzględnie rozprawią się z byłymi zwolennikami, którzy postanowią zmienić swoje stanowisko.

Klęska humanitarna

Zdjęcie z Jemenu

Dokonując krótkiego przeglądu konfliktu w Jemenie, należy podkreślić sytuację humanitarną w regionie. W 2017 roku kierownictwo Organizacji Narodów Zjednoczonych wezwało do uwaga do problemu w tym kraju. Szacowali, że natychmiastowej pomocy potrzebowało wówczas 2 mln osób. To była dla nich sprawa życia i śmierci. Niedożywienie dotknęło około 500 000 dzieci.

Dostawy żywności zostały zakłócone przez blokadę morską nałożoną przez koalicję arabską w celu zapobieżenia dostawom broni dla rebeliantów.

Tymczasem bezbronni ludzie zostali pozbawieni pomocy ze strony rządu, a ponad milion urzędnicy nie zostały wypłacone.

Międzynarodowe organy badały niedożywienie dzieci i stwierdziły, że podczas konfliktu z głodu zmarło około 85 tys. nieletnich.

Pod koniec 2017 roku lider Houthi Abdel Malek al-Husi zaczął grozić Arabii Saudyjskiej poważnym ciosem, jeśli nie zniesie ona blokady Jemenu. Koalicja poszła na ustępstwa, pozwalając na wjazd transportów pomocowych do kraju.

ONZ szacuje, że od 2015 roku w Jemenie zginęło około 6,5 tys. cywilów. Większość z nich padła ofiarą uderzeń koalicji arabskiej.

Rozejm

W grudniu 2018 roku zawarto rozejm między zwaśnionymi stronami. Rozmowy odbyły się w Szwecji i przebiegały pod egidą ONZ.

Strony omówiły kwestie związane z uwolnieniem więźniów, Bankiem Centralnym Jemenu, blokadą Taiz, sytuacją wokół lotniska w Sanie oraz pomocą humanitarną dla kraju.

Zawieszenie broni oficjalnie weszło w życie 18 grudnia.

Wznowienie działań wojennych

Historia Jemenu

Ku rozczarowaniu świata, pokój nie trwał długo. Walki wznowiono już 5 stycznia 2019 r. Zbiegły się one z wizytą w tym kraju specjalnego wysłannika ONZ Martina Griffithsa.

Siły rebelianckie i rządowe oskarżają się wzajemnie o łamanie zawieszenia broni w porcie Hodeidah. Naoczni świadkowie poinformowali o ogromnym pożarze, który wybuchł w pobliżu magazynów, w których przechowywana była pomoc humanitarna.

Kilka dni później dron Husi zaatakował rządową bazę wojskową, gdy odbywała się w niej parada wojskowa. Co najmniej 6 dygnitarzy rannych, odnotowano 6 zabitych i kilkadziesiąt rannych. Konflikt zbrojny rozgorzał z nową energią.

Następstwa

W kraju tym znajdują się duże złoża ropy naftowej, więc działania wojenne natychmiast zaczęły wpływać na cenę "czarne złoto". Ocena konfliktu w Jemenie i jego następstwa, Eksperci twierdzą, że jednym z głównych wniosków, jakie można wyciągnąć z tego, co się stało, jest to, że USA i czołowe kraje Europy Zachodniej nie radzą sobie już z rolą arbitra na Bliskim Wschodzie. Kraje, którym pomagają, wciąż pogrążają się w chaosie.

Rezultatem jest islamski rząd, który nie jest przygotowany do negocjacji. Amerykanie wysłali do Jemenu wojska, próbując poradzić sobie z sytuacją.

W rezultacie konflikt w Jemenie miał znaczący wpływ na politykę światową, mimo że początkowo wydawał się lokalny. Sytuacja na terytorium tego państwa pokazała rzeczywisty układ sił na Bliskim Wschodzie. Przede wszystkim chęć zdystansowania się Amerykanów od roli światowej żandarmerii. To pragnienie stało się szczególnie widoczne po klęsce ekipy Busha juniora w Iraku.

Uważa się, że w dłuższej perspektywie USA ponownie skupią się na regionie Azji i Pacyfiku oraz rozpoczną wielopłaszczyznową współpracę z Chinami. Z kolei kraje Bliskiego Wschodu będą musiały w najbliższej przyszłości określić własne wektory rozwoju.

Artykuły na ten temat