"Tabula rasa" to cała filozofia?

Tłumaczenie "tabula rasa" z języka łacińskiego jest najbardziej znane (w wersji dosłownej) jako "blankate slate". Bardzo często można go jednak spotkać w tekstach naukowych, artystycznych, publicystycznych, a także w mowie osób znających łacinę. Stało się ono utrwalonym wyrażeniem wiele wieków temu, od tego czasu znacznie zmieniło swoje znaczenie, wchłonęło nową semantykę, ale pozostało w języku, jest mocno zakorzenione i - co więcej - jest rozumiane przez wszystkie kraje zaangażowane dziś w kulturę europejską lub przez jej tzw. "spadkobierców" (kraje obu Ameryk).

John Locke

historia wyrażenia

Pochodzenie wyrażenia "tabula rasa" (dla uproszczenia będziemy je pisać rosyjskimi literami) sięga starożytnej literatury i filozofii. Po raz pierwszy pojawia się w słynnym traktacie Arystotelesa O duszy. U niego tabula rasa to po prostu pokryta woskiem tabliczka służąca do pisania. Które były niewątpliwie znane każdemu literatowi tamtych odległych czasów. Myśliciel porównuje do niej ludzki umysł.

Nie zapominajmy: znaczenie tego wyrażenia, jak już powiedziano, zmienia się wraz z rozwojem historii. Wyrażenie to jest używane niejednokrotnie w średniowieczu (w szczególności przez perskiego lekarza i filozofa Awicennę, orientalistę i zwolennika Arystotelesa). Najbardziej jednak rozpowszechniła się w okresie oświecenia, za sprawą słynnego angielskiego przedstawiciela kultury Johna Locke`a (1632-1704).

Ibn Sina

Termin w filozofii oświeceniowej

W pismach Locke`a "tabula rasa" to czysty, nieskalany ideami i wiedzą umysł nowo narodzonego człowieka. Jako sensualista, zwolennik idei empiryzmu, Locke sprzeciwiał się ideom wiedzy wrodzonej w człowieku; w tym sformułowaniu nazywa każdą duszę przed jej nabytym doświadczeniem życiowym. Uważał, że wszystko, co składa się na osobowość i charakter człowieka, jego bagaż umiejętności i ciężar kompleksów, powstaje wyłącznie w wyniku nagromadzenia własnych doświadczeń życiowych.

Człowiek bez doświadczenia

Locke po raz pierwszy użył terminu "tabula rasa" w swoim traktacie filozoficznym "Doświadczenie umysłu ludzkiego" z 1690 roku. Należy zauważyć, że w okresie oświecenia, w przeciwieństwie do tradycji średniowiecza, pisma takie były już pisane w języku autora (w tym przypadku odpowiednio po łacinie). W ten sposób "tabula rasa" łacina, jako medium swojego pochodzenia, już martwe i utraciwszy dawną aktualność, pokonuje wraz z rewolucją intelektualną i ideologiczną różne kraje i ich języki.

Tabula rasa jako aktualny idiom

Mimo że wyrażenie "tabula rasa" to cała historia z własnymi perypetiami (zmianą semantyki), nazwami i odniesieniami, wyrażenie to jest używane do dziś, i daleko mu do tak pełnych patosu kontekstów, jakie mieli nasi filozoficzni poprzednicy.

Przykładowo, oprócz wyjaśnionego już w artykule sensu podniosło-poetyckiego, można go również użyć w kontekście ironicznym. W tym przypadku "tabula rasa" jest być może żartobliwym określeniem ucznia lub studenta, któremu dopiero co wytłumaczono cały temat, długo i na wyświechtanych przykładach, i który natychmiast wszystko zapomniał. Oczywiste jest, że biedny nauczyciel czy wychowawca musi zacząć swoje wyjaśnienia, jak to się mówi, "od zera".

Zastosowanie

Jednak nawet wspomniany wyżej humorystyczny przysłówek nie jest najwyraźniej słowem do słownictwa czynnego. Ironiczne użycie takiego frazeologizmu jest właściwe tylko w środowisku uniwersyteckim lub wśród ludzi wykształconych, którzy studiowali łacinę na uniwersytecie.

Tak więc dziś "tabula rasa" jest swoistym archaizmem, ale archaizmem z właściwym sobie smakiem: widać go w tekstach, gdzie wraz z nim używa się takich latynizmów jak "ad hoc", "nota bene", "et cetera" i innych.

Artykuły na ten temat