Kościół wniebowzięcia nmp na wołotowym polu: historia budowy, zdjęcia

Freski cerkwi Zaśnięcia NMP na Wołotowym Polu wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturowego. Niestety, zachowały się tylko kopie, znakomicie wykonane przez artystów N. Łomonosowa i W. Strzałkowskiego. И. Tolmachevsky i E. П. Sachavec-Fedorovic w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Jasność i soczystość kolorów sugeruje harmonię, która mogła być widoczna w całym wystroju wnętrza kościoła.

Ten pomnik historii został bestialsko zniszczony podczas okupacji hitlerowskiej Wielka Wojna Ojczyźniana. Hitlerowcy zrzucili na kościół rekordową liczbę amunicji, niszcząc go doszczętnie. Samo miasto również zostało mocno zniszczone w wyniku bombardowań. Od początku lipca 1941 roku do końca sierpnia naloty na Nowogród były codziennością. Miasto o starożytnej historii zostało celowo zniszczone przez nazistów.

Ruiny kościoła

Historia miasta, w którym znajdował się kościół Wniebowzięcia NMP na polu Wołotowskim

Bezkresne jezioro pełne ryb i gęste lasy z urozmaiconą zwierzyną niezawodnie chroniły Ugrofinów przed wojującymi Skandynawami. Przed barbarzyńcami ukryli się nad brzegiem jedynej rzeki wypływającej z Ilmenu. Niespokojne jezioro nie dawało szans na przeprawę przez gawrony, więc ludzie żyli spokojnie. Mężczyźni polowali i łowili ryby, a kobiety z dziećmi zbierały jagody i grzyby. W obfitości i różnorodności pożywienia plemiona rosły i budowały.

W VI wieku nad rzekę przybył ze Smoleńska Slavs-Krivic. W ósmym - Słoweńcy. Plemiona doskonale radziły sobie na brzegu bogatego w ryby jeziora Ilmen, dopóki Skandynawowie nie znaleźli sposobu na ufortyfikowanie gawr i przekroczenie niespokojnego akwenu. Po ataku mieszkańcy przyszłej ziemi nowogrodzkiej złożyli barbarzyńcom hołd.

Kolebka księstwa nowogrodzkiego

Aby utrzymać dobrobyt, Nowogródczanie byli zmuszeni do rozpoczęcia handlu, wzorując się na kupcach skandynawskich. Decyzję podjęła rada plemion, która była pierwowzorem słynnej Veche. Plemiona, które kupiły pokój z barbarzyńcami, zaczęły osiedlać się wokół jeziora. Jarzmo musi zostać zrzucone, a najlepszym sposobem na pokonanie wroga było rozprzestrzenienie się po własnej ziemi.

Osadnictwo przyczyniło się do rozwoju rzek i budowy szlaku handlowego Bałtyk-Wołga. Po pierwsze, na brzegach wygodnie jest budować statki, a po drugie, im więcej rzek jest opanowanych, tym Nowogródczanie lepiej kontrolują sytuację, mając wiele dróg odwrotu lub ataku.

Drugą decyzją rady plemiennej było powołanie prototypu nowoczesnego opodatkowania i stworzenie wspólnej armii. W ten sposób do końca IX wieku terytorium współczesnego Obwód Nowogrodzki Tworzyły się fundamenty ustroju państwa.

Następnym krokiem, jaki przywódcy zjednoczonych plemion podjęli wobec swoich wrogów. Przekupili i zwabili na swoją stronę skandynawskiego księcia i jego kohorty, którym brakowało władzy w ich ojczystej ziemi. Był to początek dynastii Ruryków, która odegrała ważną rolę w historii Rosji. Książę sprawował sąd i zapewniał równość.

Skandynawski książę

Od pogaństwa do chrześcijaństwa

W X wieku bogatsi Nowogrodźcy podjęli wyprawę wojenną do Bizancjum. Ułożono słynny szlak handlowy "Od Warangów do Greków", Zdobyto Smoleńsk i Kijów. Słowianie zjednoczyli się ze swoimi wschodnimi braćmi i utworzyli jedno państwo ze stolicą w Kijowie. Do połowy X wieku chrześcijaństwo zastąpiło w Nowogrodzie krwawe pogańskie bóstwa.

Nowa religia została narzucona ogniem i mieczem. Książę kijowski Włodzimierz chciał ochrzcić rosyjską północ, bogatą w surowce naturalne. Pod koniec X wieku osiągnięto zamierzony cel i w Nowogrodzie wybudowano wielopołaciową, drewnianą katedrę św. Zofii.

Enoch Mojżesz

Tron biskupi w Nowogrodzie często zmieniał właścicieli. Decyzję o budowie kościoła Wniebowzięcia na Wołotowskim Polu podjął arcybiskup Mojżesz, który został dwudziestym dziewiątym urzędnikiem kościelnym od końca X wieku.

Mitrophan, przyszły książę, urodził się w Nowogrodzie w zamożnej rodzinie. Wychowany w wierze i bojaźni Bożej. W młodości postanowił poświęcić swoje życie służbie Chrystusowi. Bogobojny nowicjusz został pasowany na mnicha z imieniem Mojżesz.

Hierarcha Mojżesz

Enoch został tam znaleziony przez swoją niepocieszoną matkę, która błagała go, aby przeniósł się do posługi bliżej domu. Przyszły książę wysłuchał łez kobiety i przeniósł się do klasztoru w Kołmowie, który znajdował się niedaleko jego rodzinnego miasta.

Arcybiskup Nowogrodu

Za wysoki poziom duchowy, pokorę i łagodność Mojżesz został wkrótce wyświęcony na hieromnicha, a następnie archimandrytę i mianowany rektorem monasteru św. Jerzego w Nowogrodzie. Na początku XIV wieku metropolita Piotr dokonał ordynacji i wyniósł świętego do rangi arcybiskupa oraz został mianowany władcą Nowogrodu i Pskowa.

Lata życia Mojżesza były naznaczone wieloma mękami. W strasznych pożarach zginęły liczne drewniane świątynie, najeźdźcy zaatakowali Nowogród, a ludność cierpiała. A dusza mnicha szukała spokoju i samotności. Arcybiskup Mojżesz miał zamiłowanie do budowania kościołów i świątyń, pomagał klasztorom.

Za jego rządów rosła i umacniała się gospodarka kościelna. Wdzięczni obywatele w połowie XIV wieku namówili go więc do ponownego zajęcia komnaty suwerena. Skromny mnich nie mógł odmówić mieszczuchom. Przyjmując swoje powołanie jako wolę Bożą, Mojżesz rozpoczął budowę kościoła Wniebowzięcia na polu Wołotowo.

Kościół Wniebowzięcia NMP

Unikalny obraz

Pierwsza wzmianka o księstwie nowogrodzkim opisuje dekret gubernatora o budowie kamiennej świątyni. Budowniczowie natychmiast zabrali się do pracy. Nie minęło dwadzieścia lat, a kościół Wniebowzięcia NMP na polu Wołotowa w Nowogrodzie zaczęto malować wewnątrz. Artysta pozostał anonimowy, co nie dziwi. Wielu malarzy ikon posiadało godną pozazdroszczenia pokorę i uważało się jedynie za pędzel, za pomocą którego sam Pan wciela się w święte obrazy.

Niektóre źródła wspominają o tzw. cerkwi "Wołotowo" pw. Zaśnięcia Matki Bożej "kronika" Monaster był miejscem honorowym, ale zaszczyt wpisania do niego mieli tylko ci, którzy malowali ikony i zdobili świątynie na chwałę Bożą, czyli za darmo. Na liście znajdowały się również nazwiska dobroczyńców, za których należało się modlić podczas Boskiej Liturgii. Nie zachowały się żadne informacje o rzemieślnikach, którzy malowali kościół. Freski zostały prawie całkowicie zniszczone podczas bombardowania.

Fragment muralu

Plan kościoła Wniebowzięcia NMP

Na Wołotowskim Polu znajdował się kiedyś klasztor, dla którego wybudowano kościół. Klasztor nie pozostawił po sobie żadnych znaczących śladów w historii prawosławia, poza badaną budowlą. Klasztor został zniesiony dekretem cesarzowej Katarzyny Wielkiej, a wszystkie świątynie klasztoru otrzymały status kościołów parafialnych.

Na początku XX wieku władze zamierzały stworzyć muzeum na bazie kościoła Wniebowzięcia NMP na Wołotowskim Polu. Archiwalne zdjęcia utrwaliły wystrój i architekturę wnętrz w czerni i bieli.

Freski świątyni

Naukowcy sporządzili również plan budynku. Kościół Wniebowzięcia NMP na Wołotowym Polu składa się z trzech pomieszczeń: przedsionka, nawy głównej i ołtarza. Jest to czterokopułowy, jednokondygnacyjny kościół, typowy dla architektury kamiennej XIV wieku. Surowy prostokąt ścian jest złagodzony przez gładkie linie dachu.

Plan Kościoła

Następnie dodano dwa kolejne załączniki. Nad północną wybudowano dzwonnicę. Nad wejściem do kościoła od zachodu wybudowano drewniany chór. Kościół Wniebowzięcia NMP na Wołotowskim Polu stracił w XIX wieku dzwonnicę. Przyczyna takiego rozwiązania architektonicznego nie jest znana, być może wysoka wieża stała się przestarzała. Nad zachodnią kaplicą boczną wybudowano nową, dwupoziomową dzwonnicę, która zastąpiła starą, ale świątynia nie zdołała odzyskać dawnego blasku z powodu nieporadności jej konstrukcji. Ogólny wygląd kościoła jest surowy, ale wnętrze uroda przeróbki nie zakłóciły jego piękna.

Freski

Wartość malowideł świątyni była tak wysoka, że nawet radzieccy rebelianci podjęli kilka kroków, aby zachować zabytek starożytnej architektury. Po usunięciu Freski w kościele Zaśnięcia NMP na Wołotowym Polu zostały odrestaurowane przez specjalnie zebraną grupę naukowców i artystów.

Łączna powierzchnia pomalowanych ścian i sufitów zajmowała około trzystu pięćdziesięciu metrów kwadratowych. Konserwatorzy naliczyli w kościele ponad dwieście pojedynczych figur i scen biblijnych. Malarstwo zajmuje dziewięć rejestrów, najniższe z nich pokryte są warstwą sadzy. Misterne ornamenty roślinne pokrywały ramy okienne i drewniane belki ołtarzowe.

Dolny rejestr składał się z postaci o przeciętnym wzroście człowieka, około metra i siedemdziesięciu centymetrów, ale im wyższe oczy parafianina, tym większe były wizerunki. Wysokość biblijnych proroków namalowanych w bębnie kopuły sięgała dwóch i pół metra. Naukowcy wyciągnęli rozczarowujące wnioski po zbadaniu i przeanalizowaniu fresków kościoła Wniebowzięcia NMP na Wołotowskim Polu. Historia ta mogłaby się dobrze skończyć, gdyby na ziemię nowogrodzką nie przyszła wojna.

Rekonstrukcja świątyni

Lato 2001 Niemieckie i rosyjskie ministerstwa kultury uzgodniły, że rozpoczną odbudowę unikalnego zabytku architektury kamiennej, zniszczonego podczas wojny w 1941 roku. Porozumienie w tej sprawie podpisał Michaił Szwydkoj. Do Wielkiego Nowogrodu przyjechała grupa restauratorów, a Niemcy przekazali ponad milion dolarów.

Praca zaczęła się gotować. Odnowiony kościół Wniebowzięcia NMP na polu Wołotowa jak feniks z popiołów powstał. Opinie i rady niemieckich mistrzów i naukowców pomogły rosyjskim konserwatorom i artystom wybrać odpowiednie materiały i odtworzyć unikalne freski.

Święte obrazy odrestaurowane

Specjaliści twierdzą, że odbudowa świątyni nie była tak trudna, jak montaż fresków. Do warsztatów przywieziono ogromne ciężarówki z połamanymi kamieniami, które należało obrobić rękami, odkładając wszystko co związane z wewnętrznymi freskami.

Do 2003 roku konserwatorom udało się odzyskać prawie dwa miliony sztuk. Do końca pierwszej dekady nowego wieku do świątyni powrócił męczennik Prokopiusz z ornamentem, dwaj nieznani męczennicy i Sen Jakuba, a w 2010 roku swoje miejsca na ścianach zajęli Archanioł Michał i prorok Zachariasz. Żmudna praca naukowców i rzemieślników posuwa się powoli, ale rezultat wart jest wysiłku.

Artykuły na ten temat