Maszyna sodowa z zsrr: historia, zdjęcie i opis

Dozowniki wody gazowanej używane w Związku Radzieckim są mało zrozumiałe dla dzisiejszej młodzieży. Trudno w to uwierzyć, ale wynalazek Schweppe z 1783 roku jest uważany za pierwszy w swoim rodzaju. Jest to w dużej mierze zaskakujące, ponieważ automaty pojawiły się w ZSRR znacznie później i były popularne od lat 50.

o co w tym wszystkim chodzi?

Dla tych, którzy nie wiedzą o czym mówimy, warto wyjaśnić czym jest automat sodowy. W ZSRR i innych krajach była to nazwa automatu, który robił i sprzedawał napoje gazowane. Bazą dla takich lemoniad był saturator z dwutlenkiem węgla, który wytwarzał płyn.

To właśnie Thorburn Ulaf Bergmann wynalazł dozownik wody gazowanej. Został on później udoskonalony i stał się urządzeniem przemysłowym służyć woda mineralna. Johann Jakob Schweppe pracował nad tym wynalazkiem w 1783 roku. To właśnie dzięki temu niemieckiemu specjaliście w ZSRR pojawił się dystrybutor wody gazowanej.

Projekt to

Prawie wszystkie dozowniki funkcjonowały według tej samej zasady. W jego wnętrzu znajdowały się chłodnica wody, saturator i zbiorniki na syrop. To właśnie one przyczyniły się do powstania napoju. Do dozowania cieczy zastosowano dystrybutor wody. Trzeba było też zadbać o ciśnienie wody i gazu, więc wymyślono przekaźnik.

Radziecki automat do sprzedaży

Butla z dwutlenkiem węgla służyła również do nasycania cieczy. Niektóre maszyny miały wyświetlacz, panel sterowania i mechanizm uruchamiany monetą. Wszystko to pozwalało wybrać, zamówić i zapłacić za wybrany napój. Wszystko to zostało uzupełnione o mechanizm wydawania lemoniady.

Pierwsze pojawienie się

Radziecka maszyna sodowa pojawiła się około 1932 roku. Moskiewska gazeta doniosła, że pracownik o nazwisku Agroshkin dokonał ciekawego wynalazku. Dziennikarze pisali, że pierwsza automatyczna maszyna do napojów gazowanych była gotowa do użytku i znajdowała się pod pewnym adresem.

Aktywne wykorzystanie

Ale dopiero na początku lat 50. XX wieku automaty z wodą gazowaną zaczęły być aktywnie wykorzystywane w ZSRR. Już wtedy w Moskwie można było znaleźć ponad 10 tysięcy maszyn. Ich główną zaletą było umieszczenie w niemal każdym miejscu publicznym.

Był on otwarty tylko w określonych porach roku - od maja do września. W zimie przed niekorzystnymi warunkami chroniła je specjalna metalowa "osłona. Były one popularne, ponieważ były przystępne cenowo, a napoje sprzedawano tanio. Latem może więc być do nich kolejka.

Koszt

Automaty z wodą gazowaną w ZSRR oferowały dwa napoje: wodę sodową i napoje bezalkoholowe woda bez Syrop kosztował 1 kopiejkę, syrop kosztował 3 kopiejki. Nieco później postanowiono dodać kilka smaków do syropu. Tak pojawił się syrop jabłkowy i gruszkowy oraz soda kremowa.

Automat sprzedający wodę gazowaną ZSRR

Wielu użytkowników zauważyło, że w przypadku napoju wysokosyropowego konieczne było wyjęcie szklanki z urządzenia przed wypełnieniem jej po brzegi. Stało się tak dlatego, że dozownik najpierw wydał cały syrop, a następnie napełnił się zwykłą wodą gazowaną.

Nawiasem mówiąc, cena mogła być inna w niektórych regionach. Na przykład w Gruzińskiej SRR maszyna pobierała 5 kopiejek, ale podawała dwukrotnie większą ilość syropu.

Rodzaje dozowników

W tym czasie produkowane były dwa rodzaje dozowników: do szkła (AT-100C, AT-101C) i do kartonu (AT-102).

Dozowniki ze szklanymi kubkami miały specjalną konstrukcję, która zawierała oddzielne urządzenie do czyszczenia pojemników. Składał się on z metalowej kratki i zaworu. Konieczne było użycie odwróconej szklanej zlewki jako dźwigni do naciskania. W tym momencie strumień zimnej wody wypłukał zbiornik.

Oczywiście ta metoda mycia miała wadę: zewnętrzna strona kubka, gdzie dotykała ludzka dolna warga, nie była w żaden sposób myta, odpowiednio, ślina pozostawała na kubku. Mimo tak pozornie niehigienicznych warunków, nie wystąpiły oficjalnie udokumentowane przypadki chorób zakaźnych. Przepisy wymagały, aby maszyny były myte ciepła woda z sodą oczyszczoną.

Maszyna do wody gazowanej

Produkcja radziecka była dobrze rozwinięta, więc automaty były prawie identycznej konstrukcji. Saturatory pracowały w oparciu o sprężarkowy agregat chłodniczy zawierający freon. Wymagały one podłączenia do sieci elektrycznej, a także do miejskiej sieci wodociągowej.

Korzystanie z

Maszyny do napojów z czasów sowieckich mogą stać samodzielnie lub w grupie. Zazwyczaj kompleksy miały więcej niż pięć maszyn i specjalny punkt wymiany monet obok nich.

Mechanizm uruchamiany za pomocą monety

Można było też znaleźć całe pawilony, w których organizowano sprzedaż wody gazowanej. Takie liczniki mogłyby być umieszczone w bardzo ruchliwych miejscach, jak np. VDNH.

Wygląd automatów również nie zmienił się zbytnio na przestrzeni lat. Mimo to starali się wprowadzić jakieś minimalne zmiany. W latach 60. i 70. na przykład maszyny miały zaokrąglone rogi, chromowane części, wypraski, okna z reklamami. Samo ciało było często czerwone. Maszyny o prostych kątach, bladoszarym kolorze i zwięzłym piśmie zaczęły pojawiać się po latach 70.

Swoją drogą, nikt praktycznie nie kradł samych szklanych kubków. Wyjątkiem były osoby, które chciały pić alkohol na ulicy. Czasami zbiornik zastępowano metalowym i przykuwano do niego łańcuchami.

Cechy maszyn

Później odkryto, że takie maszyny można oszukać. Niektórzy ludzie przywiązywali monetę do żyłki wędkarskiej, wrzucali ją do szczeliny na monety, a następnie wyjmowali. Udało się również znaleźć podkładki o odpowiedniej wielkości.

Jeden z najbardziej absurdalnych sekretów został ujawniony w opowieści Yeralasha. Jeden z odcinków dotyczył konkretnie dozownika wody gazowanej. Okazało się, że można dać mu porządny łomot, a on nalewa wodę za darmo.

Były też darmowe maszyny, które zazwyczaj znajdowały się w wyznaczonych miejscach. Na przykład w strażach pożarnych lub w specjalnych branżach. Takie pojazdy nie były wyposażone w mechanizm uruchamiany monetą. Ludzie mogli wybierać między wodą, napojem gazowanym i porcją soli. To ostatnie podawano, aby każdy, kto nadmiernie się pocił, mógł uzupełnić zawartość soli.

Maszyna do napojów z czasów sowieckich

Pojawienie się nowych napojów

Więcej napojów pojawia się później w automatach z wodą gazowaną. Automaty zaczęły oferować soki, piwo i wino. Szklanka w tym czasie kosztowała 15 kopiejek. W czasie Olimpiady w 1980 roku maszyna do napojów Tarkhun była nadal w użyciu. ...zaczęli sprzedawać licencjonowaną Fantę. Później w niektórych regionach pojawił się Tarkhun.

Obecna sytuacja

Z tego okresu zachowały się nie tylko zdjęcia maszyn sodowych ze Związku Radzieckiego, ale także obrazy z popularnych filmów, takich jak "Najbardziej urocza i atrakcyjna" czy "Przygody Szurika". Ale produkcja automatów w byłym Związku Radzieckim stała się nieopłacalna.

Długo stały zepsute, a potem były złomowane. Częściowo zdewastowany. Niektóre maszyny nie działały już w trybie automatycznym, ale były obsługiwane przez specjalnego pracownika, który pobierał banknot i podawał napój.

Maszyna do wody gazowanej

Teraz każdy, kto z nostalgią wspomina tamte czasy, będzie miał szczęście natrafić na taką maszynę. Niektóre firmy próbowały odwzorować radziecki projekt. Nowoczesne maszyny przyjmują monety i papierowe banknoty.

Artykuły na ten temat