Samochód hitlera: marka samochodu, opis ze zdjęciem i fakty historyczne

W tym artykule czytelnik dowie się o kultowym środku transportu swojej epoki - "Mercedes" Mercedes Adolfa Hitlera, który jeździł w różne strony świata, został zagubiony, ale w końcu się odnalazł.

Jaki władca teraz, czy w jakimkolwiek innym czasie, nie chciał zademonstrować swojej wyższości nad innymi?? Chwaląc się rezydencjami, willami, ekskluzywnymi samochodami, wydają się być o krok wyżej od swoich rówieśników. Jednak wielu chce pokazać nie tylko luksusowy przedmiot, ale podkreślić fakt, że producentem tego produktu jest jego kraj.

Maszyna wojenna Hitlera

Mercedes-Benz 770K - tak nazywa się bohater tego artykułu. Mimo swojego "emerytalnego" wieku przejechał pół świata: z Berlina do Taszkientu, z Taszkientu do Rosji, a potem z powrotem do Niemiec i dalej do Rosji. Jak to wyszło? Zaraz dowiesz się, jakim samochodem jeździł Hitler, dyktator III Rzeszy pojazdy.

Historia tworzenia

Jeszcze w 1938 roku model ten został wprowadzony w Niemczech jako samochód nowej generacji. Warto dodać, że luksusowy samochód kochały różne głowy państw. Kanclerz Rzeszy również był zakochany w tym samochodzie. I tak chciał zdobyć jedną dla siebie. W rzeczywistości, w tym czasie był to jeden z najdroższych samochodów na świecie. Zapłon, układ paliwowy i inne istotne elementy, bez których samochód nie mógłby być używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem, zostały wykonane w dwóch egzemplarzach, tak aby awaria na drodze nie była śmiertelna, a samochód mógł jechać dalej, bez względu na to, co się stanie.

Samochód Hitlera

Ulubiony samochód Hitlera mógł przekształcić się z kabrioletu w limuzynę i odwrotnie. Jego miłość do niej była tak wielka, że rok później zlecił wykonanie kolejnych sześciu egzemplarzy dla przywódców III Rzeszy.

Kilka słów o specyfikacji technicznej

Samochód Koszt Hitlera wyniósł około 40 000 reichsmarek. Dla porównania: wspólny model "Volkswagen Beetle" kosztował wtedy około 1000 reichsmarek.

"Hitler-Wagen" - Wehikuł, jak go częściej nazywano, był najcięższym i najszybszym pojazdem swoich czasów. Reprezentował ambicje kraju, by być pierwszym, jednym słowem najlepszym, i to nie tylko pod względem produkcyjnym, ale i politycznym.

Warto zauważyć, że pancerz samochodu pozostawiał wiele do życzenia. W tamtych latach samochody klasy premium były znacznie bezpieczniejsze. Nie oznacza to jednak, że Führer nie miał odpowiedniej ochrony. Dzięki specjalnej konstrukcji karoserii dyktator nie musiał się o nic martwić.

Samochód Hitlera

Dodatkowo szyby samochodów były opancerzone na grubość 4 centymetrów. Z tyłu znalazło się pancerne oparcie zaprojektowane specjalnie dla tego modelu. Inżynierowie wymyślili nawet, jak ustawić koła zapasowe samochodu, aby służyły jako pancerz.

Blisko, ale daleko

W rezultacie Hitler z zewnątrz wydawał się nie przejmować i być blisko ludzi, ale w rzeczywistości był dobrze chroniony przed pociskami, wszelką agresją i złośliwościami. W razie nieprzewidzianego ataku kanclerz musiał tylko usiąść, a kierowca odjechał z prędkością błyskawicy.

Oczywiście takie tajne środki ochronne były stosowane wyłącznie wobec kanclerza Rzeszy. Niektóre funkcje zostały przeprojektowane, aby dostosować się do wymagań jego osobistego kierowcy.

Jedyną niezabezpieczoną częścią samochodu Adolfa Hitlera był otwarty dach.

Jakim samochodem jeździł Hitler

Supersamochód miał silnik o pojemności 7,7 litra i mocy 230 koni mechanicznych.

Jak napisano powyżej, samochód ten był ulubionym samochodem przywódcy nazistowskich Niemiec. Jeździł nim na uroczyste parady. Mówi się, że używał go nawet do odwiedzania okupowanych ziem. Świadczą o tym archiwalne zdjęcia samochodu Hitlera wykonane w tych miejscach w trakcie II wojny światowej. Nie należał on jednak do ulubionych "wojska". W tym celu miał kilka innych żelaznych koni, które czekały w jego flocie.

Hitler często wjeżdżał na tereny okupowane pradziadkiem współczesnego Audi, sportowym Horchem 930. Był to jeden z ulubionych samochodów wojennych Hitlera.

Także, Maybach SW35. Przy okazji, Karl Maybach był przyjacielem Adolfa Hitlera. Specjalnie dla niego firma opracowała nowy silnik, a konstrukcją zajął się Spohn. Ten samochód był również limitowaną edycją i trafił do najbardziej wpływowych i wysoko postawionych osób w nazistowskich Niemczech.

Kolejnym ulubieńcem Adolfa był Volkswagen Käfer. W przeciwieństwie do swoich garażowych kolegów, był niedrogi i praktyczny. Takie właśnie zadanie postawił przed konstruktorami Hitler, chcąc dać każdemu Niemcowi możliwość posiadania własnego samochodu. Nie od razu jednak przeznaczono ją do zdobycia narodowej miłości.

W kolekcji była jeszcze jedna "Mercedes" - wydaje się, że to była ulubiona marka samochodów Hitlera.

Jakim samochodem jeździł Hitler?

Mercedes-Benz G4 nie był zwykłym samochodem, ale prawdziwym pojazdem terenowym! Uwaga dla siebie - miał nie 4, a 6 kół. To właśnie na tym wozie Adolf Hitler, stojąc na specjalnej skrzyni, przyjął kapitulację Junzigera. Cechą charakterystyczną tego samochodu jest to, że jest bardzo pojemny. Nie mając wybitnych parametrów, Hitler dosłownie utonął w nim.

Ale na tym "Mercedes" w garażu nie skończyła się na tym. Jeszcze jeden - Mercedes-Benz 24/100/140 PS - Hitler dostał od prezydenta Rzeszy Niemiec Paula von Hindenburga. Samochód nie zrobił jednak na dyktatorze wrażenia i szybko się go pozbył, a raczej - zastąpił. No i jest jeszcze maszyna czasu Hitlera, czyli dzwon.

Smutne prawidłowości

Co ciekawe, relacje Hitlera z szefem Mercedesa nie były zbyt serdeczne. Fuhrerowi nie podobała się nazwa firmy, bo była to nazwa Żydówki. Zażądał natychmiastowej zmiany nazwy. Ale potem dowiedział się, że istnieje hiszpańskie słowo Mercedes, które tłumaczy się jako "miłosierdzie". To zamykało pytanie, ponieważ Niemcy i Hiszpania cieszyły się najcieplejszymi stosunkami.

Opowieść o fascynującej podróży

Kanclerz, po pewnym czasie użytkowania, podarował samochód dyktatorowi Chorwacji, Pavelicowi. Po wyzwoleniu ziemi i jej okolic do władzy doszedł inny człowiek. W efekcie dawny samochód Hitlera został znacjonalizowany, a jakiś czas później nowy władca przekazał auto w prezencie towarzyszowi Stalinowi. Cenny dar od tamtej pory przechowywany jest w Garażu Celów Specjalnych. Takie podróże odbywają czasem wojenne trofea.

Stalin nie jeździł tym samochodem z oczywistych powodów. Po pierwsze, miał już limuzynę, która dorównywała samochodowi Hitlera. Po drugie, aby głowa zwycięskiego państwa jeździła w samochodzie wodza III Rzeszy jest nie do pomyślenia. Mercedes został więc w garażu jako trofeum.

"Dawanie prezentów"

Po pewnym czasie Stalin postanowił przekazać samochód na wyłączność sekretarzowi Komitetu Centralnego Uzbeckiej SRR. Następnie samochód pojechał do Uzbekistanu. Prawda, że też nie utrzymał jej długo. Ponieważ nie był produkowany w Związku Radzieckim, trudno było o części. Nowy właściciel postanowił więc przekazać go swojemu szoferowi.

Takie manipulacje wyrządziły wiele szkód w samochodzie. Nowy właściciel postanowił "zrusyfikować" samochód, przekształcając go w ciężarówkę, a wymagane części importowane zastąpić krajowymi. Niegdyś topowy pojazd Hitlera stał się pojazdem użytkowym, wykorzystywanym do prac rolniczych: służył do przewożenia żywności do sprzedaży na targowiskach. Po destrukcyjnej eksploatacji samochód się zepsuł, a właściciel zostawił go na pastwę losu na obrzeżach uzbeckiego stepu. Był tam zaparkowany do początku XXI wieku.

Samochód dyktatora został rozpoznany dzięki postrzępionym tablicom rejestracyjnym. Teraz znajdują się w specjalnym skarbcu, ponieważ są uważane za najdroższe elementy samochodu klasy premium.

Dążenie do wyłączności

Dwa lata później samochód był ścigany przez grupę kierowaną przez Vadima Zadorożnego. Ludzie chcieli prześledzić ewolucję marki samochodowej przy użyciu zachowanych części "Mercedes". Rozpoczął się długi proces sprowadzania samochodu do Rosji. Gdy dostarczono eksponat, okazało się, że brakuje mu wielu części. Przy okazji powstało mniej niż 100 egzemplarzy, co jeszcze bardziej utrudniało zadanie.

Wojskowy samochód Hitlera

Niewiarygodne, że ludziom udało się zdobyć i kupić potrzebne części, mimo że znajdowały się one na pół świata. Po 14 latach owocnych poszukiwań udało się skompletować 90% części. Było dużo ludzi szukających części do tego modelu, więc trzeba było się napracować, żeby je zdobyć.

Historia w szczegółach

Znana jest ciekawa historia: pewnego razu Niemiec, który również odkupywał rzadkie części, odwiedził muzeum w Rosji, gdzie ekskluzywne fragmenty. Kiedy zobaczył detale w muzeum, zrobił się czerwony na twarzy, długo stał patrząc na nie i przysięgał mówiąc, że Rosjanom też się tu udało...

Samochód jest nadal w posiadaniu Zadorożnego w Rosji. Renowacja eksponatu idzie teraz pełną parą. Ale nawet teraz można go uznać za własność Federacji Rosyjskiej, bo dziś na świecie jest tylko pięć takich pojazdów.

Powrót do życia

Oczywiście wiele pracy zostało już wykonane, ale jeszcze więcej przed nami. Na przykład, jest dużo pracy przy częściach, lakierowaniu. Następnie, gdy samochód jest już zmontowany, należy odbyć jazdę próbną. 300 kilometrów jazdy powinno pokazać, czy specjaliści prawidłowo złożyli odrestaurowany model.

samochód hitlera

A potem już do hali muzeum. Mimo mrocznej i intensywnej przeszłości dyktatorskiej machiny, turysta widząc ją pomyśli tylko, że wszystkie straszne, makabryczne wydarzenia związane z jej właścicielem są daleko za sobą.

Artykuły na ten temat