Dysk genetyczny: opis ze zdjęciem, historia artefaktu, dowody naukowe i teorie

Dysk genetyczny jest jednym z najbardziej tajemniczych artefaktów świata. Został on znaleziony w Kolumbii. Materiałem do jego produkcji jest lidit. W tym artykule opowiemy o wszystkich faktach związanych z tą zagadką, o historii znaleziska i znaczeniu znaków, które się na nim znajdują.

Opis artefaktu

Zdjęcie dysku genetycznego pokazuje, że jest to krąg wykuty z kamienia. Ma zaledwie 27 centymetrów średnicy i waży prawie dwa kilogramy. Obie strony tego obiektu zawierają misterne, raczej niewielkie obrazy. Uważa się, że reprezentuje on wszystkie etapy, przez które przechodzi człowiek podczas swojego rozwoju prenatalnego, od momentu poczęcia. Inaczej znany jako "cykle życia".

Historia znaleziska. Jaime Gutiérrez Lega

Prawdziwe miejsce, w którym znaleziono genetyczny dysk, wciąż nie jest znane. Został znaleziony lub pozyskany od kolumbijskich aborygenów przez niejakiego Jaime Gutiérrez Lega, projektanta przemysłowego. Czasami jednak określa się go mianem profesora. Lega opowiadał później, że pierwszy właściciel znalazł go w okolicach kolumbijskiego miasta Sutatausa.

W rzeczywistości relacja o tym znalezisku była kwestionowana tak często, że obecnie wydaje się niewiarygodna nawet dla amatorów. Na przykład istnieją dowody na to, że wkrótce po nabyciu artefakt został zabrany do Muzeum Nauk Przyrodniczych w Wiedniu w Austrii, gdzie badacze poddali go rygorystycznym badaniom. Po czym potwierdzono jego niewątpliwą wyjątkowość. Czas produkcji jest też podobno bardzo specyficzny: dysk przypisano starożytnej amerykańskiej kulturze Muisca (inne nazwy to Mosca lub Chibcha). Była to jedna z najbardziej rozwiniętych cywilizacji kontynentu południowoamerykańskiego w okresie od XII do XVI wieku. Jego nazwa plasuje się wśród takich jak "gwiazdy", jak Majowie, Aztekowie, Inkowie.

Jaime Gutiérrez Lega

Jednocześnie nie ma żadnych dokumentów potwierdzających, kiedy kamień został znaleziony, ani protokołu z jego badania. Pogląd przeciwny dowodzi, że artefakty takie jak dysk genetyczny są zupełnie niecharakterystyczne dla kultury Muisca - zarówno w wykonaniu, jak i w materiale są zupełnie inne.

Geolodzy z Uniwersytetu w stolicy Kolumbii (Bogocie) uważają jednak, że przedmiot, o którym mowa, należy do czasów prehistorycznych i ma w rzeczywistości 6 tys. lat.

Co do Jaime Gutiérrez Lega, był on rzeczywiście znany ze swoich projektów projektowych i kolekcji antyków. Ale w sumie informacji o tym człowieku jest bardzo mało.

Carlo Crespi

Bardzo możliwe, że płyta faktycznie należała do księdza misjonarza Carlo Crespi. Znany był również jako etnograf, muzyk, botanik i pedagog. Służył w Ekwadorze, państwie położonym w północno-zachodniej części Ameryki Południowej. Było to w połowie XX wieku.

Miejscowi parafianie często przyprowadzali księdza, którego nazywali "przyjacielem Indian", różne antyki, które znaleźli w dżungli, a Padre Crespi je wykupił - mówią, że nie tyle z pasji kolekcjonerskiej, co bardziej z chęci wsparcia miejscowej biedoty. Niektóre z przedmiotów zostały jednak podarowane przez starszego księdza.

Wiele z artefaktów stanowiły tablice ze złota lub innych metali, zapisane znakami i symbolami. Zajmowały one więcej niż jeden pokój w domu padre, a w 1960 roku Crespi uzyskał nawet zgodę Watykanu na założenie muzeum w Cuenca, ale po pewnym czasie w lokalu wybuchł pożar i wiele przedmiotów zniknęło. Od śmierci padre minęło wiele lat, ale ich los nigdy nie został wyjaśniony.

Carlo Crespi

Ponadto sam kapłan nigdy nie usystematyzował ani nie opisał swoich nabytków, wiadomo jednak, że większość z nich należała do różnych kultur archeologicznych Ameryki Południowej. Artefakty zostały znalezione przede wszystkim w tunelach i podziemnych komorach w pobliżu miasta Cuenca w ekwadorskich Andach.

Claus Dona

Uważa się go za badacza i popularyzatora wielu starożytnych artefaktów, których nie pojmuje współczesna nauka, zwłaszcza dysku genetycznego z Kolumbii. Określił siebie jako "przez duchowego archeologa". Sława Dona zaczęła się od słynnej wystawy w Wiedniu "Nierozwiązane tajemnice" (2001), którego eksponatami był przedmiotowy obiekt.

Poniżej film, w którym profesor Klaus Dona opowiada o innych dyskach genetycznych znalezionych w Kolumbii.

Nawiasem mówiąc, Dona nazywa lidit czarnym krzemem i przytacza nieco inne dane niż te, które znamy z większości źródeł.

Dlatego też, przy tak wielu sprzecznych faktach, Komisja Archeologiczna Kolumbii wciąż waha się przed uznaniem wartości artefaktu.

Materiał

Istnieje wiele sprzecznych opinii na temat kamienia, z którego został wykonany dysk genetyczny. Pierwsza opinia o nim należy do mineraloga dr Very Hammer, która poddała artefakt analizie XRD (dyfrakcja promieniowania rentgenowskiego). Jej wniosek był taki, że materiałem dysku był skaleń, kwarc i mika. Badanie zostało przeprowadzone w w 2001 roku, przed wspomnianą już wystawą.

Vera Hammer

Wbrew temu, co twierdzi dr Hammer, dysk genetyczny jest jednak wykonany z lidytu - to znaczy, że materiał jest oznaczony jako lidit. Opinia ta jest obecnie utrwalona w większości źródeł.

Dziwactwa lidu

Czym więc jest lidit?? Minerał ten jest czasem uważany za podobny do szungitu i paragonu. Jest to minerał o barwie czarnej, ciemnoszarej lub brązowej. Występuje głównie w postaci żył w łupkach szungitowych i dolomitach. Obecnie jest wykorzystywany w metalurgii i budownictwie: Rosjanie pamiętają na przykład płyty, które zdobią petersburskie katedry Kazań i św. Izaaka, a także niektóre stacje moskiewskiego metra.

Minerał lidyt

Jest to bardzo dziwny minerał, ponieważ w swojej wytrzymałości porównywany jest do granitu, ale jednocześnie jest dość kruchy i łuszczący się. Współcześni technolodzy twierdzą, że wycinanie jakichkolwiek znaków na lidicie to beznadziejny interes, bo pod dłutem będzie się kruszył i łamał. Niemniej jednak, dysk genetyczny jest raczej chropowatą, zaokrągloną płytą z drobnymi wzorami i symbolami na całej swojej powierzchni. Biorąc pod uwagę, że pracowali nad nim bez mikroskopów, wiele wieków temu, fakt ten nie może nie zadziwiać.

Kolumbijska figurka

Ponadto w zbiorach Lehigh znajdowały się inne obiekty liditowe, w tym wielofiguralne figurki, a nawet noże. Stworzenie czegoś takiego dzisiaj jest niemożliwe.

Symbolizm

Innym aspektem genetycznego dysku, który nie przestaje zadziwiać, są wyryte na nim obrazy. Artefakt zawiera przedstawienia narządów rozrodczych człowieka, komórki plemnikowej, momentu poczęcia, a także komórki jajowej kobiety i różnych faz rozwoju płodu ludzkiego - od płazu do narodzin w pełni ukształtowanego dziecka ludzkiego. Artefakt zawiera również rysunki kobiety, mężczyzny i dziecka.

Rozszyfrowanie dysku genetycznego wprawia w osłupienie: w jaki sposób starożytni uzyskali tak precyzyjną wiedzę, że byli w stanie przedstawić symbole w ściśle określonej kolejności?? Na przykład komórka plemnikowa została odkryta znacznie później - w 1677 roku przez biologa Antoniego van Leeuwenhoeka przy użyciu mikroskopu. W rzeczywistości większość tego, co znajduje się na dysku, można dostrzec tylko za pomocą lupy o przyzwoitej mocy.

Wrażenie płyty

Przy objaśnianiu rysunków zwykło się porównywać dysk do tarczy zegara - stąd takie określenia jak np "około 11-tej godziny, możemy zobaczyć obraz jądra mężczyzny".

Nauka zresztą potwierdziła, że wszystkie obrazy są poprawne, poza tymi, których naukowcy wciąż nie rozumieją. Możliwe, że dysk genetyczny zawiera zakodowaną informację, która jest jak dotąd nieznana współczesnym naukowcom zajmującym się embriologią i genetyką. Cóż, możemy mieć tylko nadzieję, że w przyszłości uda się rozwiązać te tajemnice.

Mówiliśmy wam o słynnym artefakcie "dysk genetyczny".

Artykuły na ten temat